Kolejne Spotkanie

5.9K 175 126
                                    

|Hinata Shoyo|


Gdy Tobio dał mój numer Hinacie z niewiadomych przyczyn momentalnie moja poczta została zawalona wiadomościami.

Wszystkie głównie były od tego rudzielca.

Większość zwykle czytałam z uśmiechem na ustach. Dzisiaj Shoyo zaprosił mnie na swój trening.

Właśnie zmierzałam w stronę trybun. Czułam się dość dziwnie, gdyż wylądowała na mnie masa spojrzeń.

Po chwili chłopak podbiegł do drużyny i wszystko im wytłumaczył.

Wszyscy lekko się uśmiechnęli, a co niektórzy pomachali mi.

Oba gesty odwzajemniłam i wpatrywałam się jak chłopaki zaczynali trening.

W pewnym momencie Kageyama zaczął wystawiać Hinacie.

Rudzielec był jakby żywszy. Biegał jak popadnie i skakał wyżej niż się spodziewałam.

Nawet zabrało mi słów, gdy zobaczyłam jak wykonują swój szybki atak.

Wrogowie nawet, by nie wiedzieli kiedy piłka spadnie na ziemię!

Słyszałam, że Karasuno jest silne w tym roku, ale nie wiedziałam, że aż tak.

Po skończonym treningu Hinata nawet nie poszedł się przebrać tylko od razu podbiegł do mnie.

- I jak było [Imię]?! Podobało Ci się? - Zapytał rozpromieniony. Nawet nie dało się wyczuć, by po dość intensywnym treningu był zmęczony.

- Wow! Nie wiedziałam, że jesteście tacy dobrzy w te klocki! Na pewno wygracie wszystkie mecze! - Zawołałam radosna, a w oczach chłopaka znów pojawił się ten błysk.

- Wow! Nie wiedziałam, że jesteście tacy dobrzy w te klocki! Na pewno wygracie wszystkie mecze! - Zawołałam radosna, a w oczach chłopaka znów pojawił się ten błysk

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

|Kageyama Tobio|

Przechodziłam z miejsca na miejsce. Nie mogłam sobie wyrzucić z głowy tego chłopaka, którego wczoraj widziałam.

Cały czas chodził mi po głowie jego wzrok i nawet czasem żałowałam, że po prostu uciekłam.

Mogłam tam zostać chwilę dłużej, by chociażby poznać jego imię, lub nawet tylko popatrzeć na ich grę.

Smętnie spoglądałam w podłogę i szłam przed siebie.

Teraz była dłuższa przerwa, więc bez problemu mogłam przejść się po dworze.

Postanowiłam znowu podejść do automatu. Tym razem chciałam sobie kupić coś do picia.

Gdy zza rogu wyjrzałam na automat okazało się, że przed nim stał właśnie czarnowłosy.

Haikyuu Scenariusze!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz