Rozdział II

1.4K 73 0
                                    

Camila Pov
Patrzę jak auto Lauren odjeżdża sprzed mojego domu. Jest cholernie ładna.

No i te tatuaże...

- Camila słuchasz nas? - słyszę za sobą głos Normani.
- Wybacz zamyśliłam się.
Wiem, że dziewczyny widziały to jak podaje karteczkę Lauren i wiem, że będą o to pytać. - Chodźcie do salonu.
- Masz zamiar się z nią spotkać? - pytanie pada z ust Ally a reszta przyjaciółek przygląda mi się w skupieniu. - Każda z nas widziała, że dawałaś jej jakąś karteczkę i nie wmówisz nam - wypowiedź Ally przerywa tym razem Dinah.
- Uspokójcie się. Camila jest odpowiedzialna poradzi sobie a w razie czego ma nas. Na szczęście rozmowa na ten temat dobiega końca i zajmujemy się oglądaniem filmu. Kiedy dochodzi godzina 18 serce staje mi w miejscu. Zapomniałam napisać do Lauren gdzie się spotykamy i o której dokładnie. Pewnie nadal czeka na SMSa odemnie. Staram się skupić na ostatnich minutach filmu a potem na tym jak żegnam się z dziwczynami. Biegnę do pokoju i przybijam sobie piątkę w czoło, nie tylko mentalnie. Przecież to ona ma mój numer i to ja powinnam czekać aż ona napisze. Wzdycham ciężko a moja mina robi się lekko smutna.
Wracam do salonu przekonana, że resztę wieczoru spędzę sama oglądając telewizję . Włączam byle jaki program gdy dostaje SMSa.

Od: Nieznany
Hej. Wybacz, że nie pisałam miałam ważną sprawę do załatwienia. Niestety nie dam rady wyjść do pizzerii ale mam propozycję a nawet dwie. Jedna na to żeby spotkać się u ciebie a druga to w klubie Hot Angel?

Do: Lauren
Pasuje mi klub.

Od: Lauren
Wyrobisz się w 30 minut? Będę po ciebie.

Do: Lauren
Jasne dam radę :*

W mgnieniu oka wstaje z kanapy i biegnę się szykować. Wpadam do swojego pokoju wybieram obcisłe spodnie, czarny crop top i któryś z wygodniejszych staników nie zapominając o czystej bieliźnie. Zbieram to wszystko i pędze do łazienki pod prysznic. W momencie jak się wycieram słyszę czyjeś kroki. Moje serce na chwile staje, stoję chwilę w ciszy ale kiedy niczego już nie słyszę ubieram się w naszykowane rzeczy i robię lekki makijaż. Wchodzę jeszcze do pokoju po małą torebkę, chowam do niej klucze od domu, portfel i telefon, i ruszam na dół. A tam zastaje...

Uratowałaś MnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz