11

859 20 0
                                    

Wróciłam do domu najszybciej jak tylko mogłam, na swoje szczęście zdążyłam wrócić przed Piotrusiem. Zaparzyłam sobie gorącej herbaty i usiadłam na balkonie. Po chwili usłyszałam śmiechy. Zobaczyłam jak Pan prowadzi w stronę domu 5 chłopców. Jednym skinieniem dłoni rozpalił ognisko na środku, po czym zostawił swoich towarzyszy na zewnątrz i wszedł do środka. Chwilę później z domu wyszedł Felix, a ja usłyszałam Piotrusia wchodzącego po schodach.
- Witaj kochanie - powiedział, ale nie odpowiedziałam - Wendy ?
- Tu jestem - weszłam do pokoju, podszedł do mnie i pocałował mnie w czoło - Widzę, że twoja misja zakończyła się sukcesem
- To dopiero początek. Chodź chłopcy chcą cię poznać
Wyszliśmy na dwór / pole.
- Chłopcy, to jest dziewczyna o której wam mówiłem. Waszym zadaniem jest jej chronić
- Umiem zadbać o siebie - wtrąciłam, a to widocznie nie spodobało się chłopakowi - Jestem Wendy, witajcie w Nibylandii
Każdy z nowych chłopców przedstawił mi się. Wszyscy byli w wieku 13-16 lat. Wzięłam Piotrusia na stronę
- Jakie było kryterium przyjęcia ich tutaj ?
- Wendy, nie musisz się martwić. To był ich wybór
- Piotrusiu posłuchaj, jestem pewna że chciałeś dobrze ale ich rodzice napewno się martwią. Oni są tylko zagubionymi chłopcami, którzy sami nie wiedzą czego chcą
- Zagubieni chłopcy. Podoba mi się ta nazwa. Od teraz tak ich będę nazywać. Jak już mówiłem to nie jest twoje zmartwienie.
Minęłam chłopca i szybkim typem poszłam do domu. Po pierwsze źle się czułam, a po drugie byłam zła na to że chłopak nie mówi mi prawdy.
Jezu naprawdę źle się czułam. Kręciło mi się w głowie i chciało mi się wymiotować. Tak też zrobiłam, gdy posprzątałam po sobie położyłam się do łóżka i usnęłam.
W środku nocy poczułam rękę Piotrusia na swojej talii. Przyciągnął mnie do siebie.
- Wendy, masz racje nie byłem do końca szczery. Co ty na to, że jutro polecisz ze mną i wszystko ci pokaże ?
- Naprawdę ?
- Od teraz żadnych sekretów
- Dobrze

N e v e r l a n d (+18)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz