V

106 7 0
                                    

6 IX 1939 był dniem, kiedy wszystkie przypuszczenia grupki przyjaciół stały się prawdą. Warszawianie obudzili się idealnie o 7.13, kiedy to Niemcy zrzucili pierwsze bomby na stolicę dając do zrozumienia, że wojna dotarła i do nich. Tysiące matek, ojców i dzieci rzucało się na kolana i modliło o pomoc. Nikt tego dnia nie wyszedł z domu, co bardzo przygnębiło naszych bohaterów, którzy mieli silną potrzebę spotkania się. Po prostu takie wypady weszły im w nawyk i nie wyobrażali sobie dnia, żeby się nie zobaczyć przynajmniej z częścią grupy. Wojna niszczyła ich rutynę, do której przywykli i którą lubili. Niestety nie na tym się kończyły skutki wojny...

W każdym domu reakcja na zbombardowanie wyglądała podobnie. Matki wypłakiwały sobie oczy, ojcowie niespokojnie chodzili po domu chowając wartościowe przedmioty, a córki i synowie kreślili swoje plany na przyszłość.

Ludmiła i Zośka dużo rozmawiali telefonicznie myśląc co robić dalej, Alek po nieudanych próbach kontaktu przede wszystkim z Aliną był w stanie wyjść z mieszkania i sprawdzić, czy u przyjaciołom nic się nie stało. Wandzie udało spotkać się z Rudym, jako iż mieszkali bardzo blisko siebie i skontaktowali się z przerażoną Julią, która nie mogła dodzwonić się do Artura.

Ostatecznie udało im się zgadać i zaplanować spotkanie, które miało nastąpić niebawem...

~Pliszka

Kamienie Na Szaniec ~RP~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz