- Co ty sobie wyobrażasz Julie ?! - krzyczał na mnie wuj - Chcę ci przypomnieć, że póki mieszkasz pod moim dachem dbasz o zdanie nie tylko na swój temat. Nie będzie takich wybryków. Do jasnej cholery coś ty myślała ? No tak wychowywała cię moja siostra ona też była taka głupia i nieodpowiedzialna
- Moja mama nie była głupia ! - krzyknęłam - To była najmądrzejsza i najwspanialsza osoba jaką znałam. Nie masz prawa tak o niej mówić !
- Jesteś ostatnią osobą, która będzie mi mówiła co mogę robić.
- Bo co ?
- Właśnie to - wyjął z mojej torby książkę mamy
- Nie ruszaj tego !
- Trochę szacunku ! Wydorosnij w końcu ! W tym domu nie ma miejsca na takich nieudaczników jak ty - wrzucił książkę do kominka. Od razu rzuciłam się w tamtym kierunku. Wyjęłam płonącą powieść. - Od jutra żadnych książek, tylko do nauki - wyszedł z pokoju. Zaczęłam płakać, nerwowo przerzucałam gorące kartki żeby sprawdzić czy coś zostało. Znalazłam jedną historię, kompletnie nienaruszoną. Była to historia o tym jak Piotruś Pan ratuje dziewczynę, okazuje się bowiem że tylko ona jest w stanie go uratować. Posiada wielką moc choć jeszcze o tym nie wie. Wyrwałam stronice i schowałam do kieszeni. Spaloną księgę zaniosłam do pokoju i postawiłam na biblioteczce. Wyjęłam telefon, miałam taki z klapką i szybko napisałam SMS-a do Felixa:
Możemy się spotkać ?
Nie musiałam czekać długo na odpowiedź.
Za 10 minut w altanie.
Zarzuciłam na siebie bluzę. Teraz jednak musiałam wymknąć sie niepostrzeżenie z domu. Na moje szczęście pod oknem rósł wielki, rozłożysty dąb którego gałęzie sięgały aż pod moje okno. Wdrapałam się na drzewo i zaskoczyłam na ziemię. Oczywiście musiałam sobie rozwalić nogę. Zadrapałam się dość ostro. Krew spływała mi po nodze. Kapała na trawę. Nie zważając na to założyłam torbę na ramię i ruszyłam w stronę parku.
Ulice były opustoszałe co mnie trochę zdziwiło bo było przed 20. Panowała piekielna cisza. Spojrzałam na zranioną nogę. Krew cały czas skapywała na ulicę. Dotarłam do altanki i opadłam zdyszana na ławkę. Nagle zza drzewa wyłoniła się jakaś postać
- Witaj Julie
- Felix ? Dlaczego się skradasz ?
- Mam nadzieję, że mi to wybaczysz... Bierz ją - krzyknął a zza niego wyłonił się stwór, którego widziałam rano.
Potem już była tylko ciemność...

CZYTASZ
Zagubiony chłopiec
Misteri / ThrillerImię Piotruś Pan do tej pory kojarzyło wam sie z miłym rudym chłopcem, który ma w glowie tylko zabawę. Teraz jednak to imię sieję grozę. Boją się go dzieci, dorośli i starzy. Są jednak osoby, w których dalej żyje duch wiary w to że Piotruś Pan to b...