#2 Hej, hej jak minął dzień?

4.3K 111 12
                                    

Trzy dni później:
Umówiłam się w galerii handlowej z jedną z przyjaciółek. Nie widziałam jej ponad trzy lata, strasznie długo. Zawsze byłyśmy z sobą zżyte, kontakt się urwał jak przeprowadziliśmy się do Warszawy. Marta, bo tak właśnie na imię ma moja przyjaciółka niedawno wprowadziła się do stolicy! Mam nadzieję, że nasz kontakt się poprawi.

-Czeeeeść, jak ja się za tobą stęskniłam-mocno ją przytulam.

-Cześć, ja za tobą też, zmieniłaś się-ocenia z uśmiechem.

-To dobrze czy żle?-pytam z uśmiechem.

-Wypiękniałaś, promieniejesz-ocenia.

-Ojeeej, ty też kochana-przyznaje.

Byłyśmy z Martą na zakupach oraz w kawiarni. To był wspaniały dzień! Uwielbiam odnawiać z ludźmi kontakty.

Moje myśli przerywa okropny ból, wpadłam na kogoś... Bardzo bolało.

-Uważaj jak chodzisz-warczy nieznajomy, wyostrzam oczy i zauważam jego, tak-jego, Igora...

-Może milej-wstaje sama i spoglądam na niego wkurzonym wzrokiem.

-A to ty...-przewraca oczami.

-Może by tak przepraszam. Wpadłeś na mnie-oznajmiam.

-Nie będę Cię przepraszać, wyjebane mam na Ciebie laska-śmieje się.

-Pierdol się-wystawiam w jego stronę palec i wychodzę z galerii handlowej. Co za dupek! Myślałam, że się polubimy, a tu-nawet przepraszam nie powie! Niech się pierdoli!

Wracam do domu autem, cholernie boli mnie noga przez co lekko kuleje.

-Hej-witam się z rodzicami, którzy są zajęci projektowaniem nowej płyty taty.

-Hej, hej, jak minął dzień?-pyta mama.

-Może być-wzruszam ramionami.

-Czemu taka nie w humorze?-wtrąca się tata.

-Zaraz, zaraz. Dlaczego ty kulejesz?-pyta mama nie pozwalając mi odpowiedzieć na pytanie taty.

-Aj tam, nic mi nie jest. Nie ważne-mówię i idę do swojego pokoju.

-Zaczekaj!-słyszę tylko, ale olewam słowa mamy. 

Siadam na łóżku, biorę telefon oraz słuchawki-włączam moją ulubioną playlistę.

Córka przyjaciela-ReTo [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz