#24 Urodziny

2.4K 70 25
                                    

*Niesprawdzony*
Trzy miesiące później:
Jestem w szóstym miesiącu ciąży, czuje się dobrze. Mało mam już takich „słabych" dni. Mieszkam już ponad miesiąc z Igorem w jego mieszkaniu. Jest fajnie, bardzo fajnie.

-Dzień dobry-budzi mnie chłopak i całuje mój policzek.

-Hejka-odpowiadam ziewając.

-Z dnia na dzień jesteś coraz piękniejsza-komplementuje.

-Kocham Cię-cmokam jego usta i mocno go przytulam.

-A jak się czujesz?-pyta łapiąc moją rękę.

-Dobrze-uśmiecham się.

-Dzisiaj urodziny ma moja mama, pamiętasz?-przypomina mi.

Mamę Igora poznałam niedawno. Bardzo ją polubiłam. Jest wspaniałą kobietą.

-Tak, oczywiście-odpowiadam.

-Poznasz dzisiaj Aleksandra-oznajmia.

-Aa no tak, już się nie mogę doczekać-mówię i wstaje. Czas na wykonanie swojej codziennej rutyny.

***
Zakładam na siebie różową sukienkę, która jest dopasowana i pięknie podkreśla mój ciążowy brzuszek oraz białe niewysokie buty.

-Woow, wyglądasz jak księżniczka-ocenia Igor i obejmuje mnie w talii.

-A ty jak książę-uśmiecham się pokazując rządek białych zębów.

Igor miał na sobie garnitur. Powiem szczerze, że nigdy go nie widziałam w garniturze, ale wygląda wspaniale.

***
-Cześć kochani-wita się z nami Ania. Ania, to mama Igora.

-Witam-mocno ją przytulam.

-Cześć mamo-przytula ją Igor.

-Jak się czujesz kochanie?-pyta zamykając drzwi.

-Dobrze, dziękuję-uśmiecham się do kobiety.

-Ooo, to Aleksander-mówi Igor, kiedy idzie w naszą stronę mężczyzna.

-Oki-szepcze do szatyna.

-Hej, Aleksander, miło mi-pierwszy wystawia rękę w moją stronę.

-Cześć, Sylwia, mi również miło-wystawiam rękę.

-Mój braciszek będzie miał z tobą dziecko...-spogląda na mój brzuch.

Dziwnie to zabrzmiało co powiedział.

-Kiedy wróciłeś z Londynu?-pyta Igor i zbija z nim sztamę.

-Wczoraj-odpowiada Aleksander.

-Chodźcie do salonu, przecież nie będziecie rozmawiać tutaj-wtrąca się mama Igora.

***
-Jak tam u Laury?-pyta Aleksander, na co zakrztuszam się herbatą.

-Wszystko okej, mała?-pyta Igor, na co kiwam na „tak".

-Stary, nie mów już o niej, przecież już z nią nie jestem-odpowiada Igor.

*Igor*
Nie chce się kłócić, ale zawsze Olek odbierał mi dziewczyny. Nigdy się jakoś tak bardzo nie kłóciliśmy o to, ale zawsze miał to co chciał.
Zirytował mnie trochę niektórymi tekstami.

*****************************************
Kolejne rozdziały:
#25-19:30
#26-20:00

Córka przyjaciela-ReTo [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz