17.08.2019
Idę schodami
Postaci przede mną
One, wchodzą wyżej
W stronę złocistego światła
...
Idziemy
Ale ja się nie poruszam
Kolejne osoby przechodzą i znikają za smugą światła
Lecz ja stoję
Nie mogę się odwrócić, ni spojrzeć na boki
Jest tylko droga w przód
Szczyt którego nie sposób sięgnąć