Anie

6 0 0
                                    




I choć pokorny jestem 
Bogiem stać chciałbym się

Choć najlepszym nie jestem myślę: inaczej jest, zaś oni owcami ślepymi
wiedzionymi do skrzyni (brzasku)


Panie

I choć modlić się pragnę rozmowę chętnie bym poprowadził
lecz czy godzien jam jest na taki zaszczyt?

I choć wiary mam wiele, dzielona ona gdy poznaje nowe - każda z osobna bierze część 
i podburza moje twierdząc: 

INACZEJ JEST

Zawróć go 
Zawróć tamto

I im więcej polany poznaję
A więc czemuż dajesz mi rolę? 

Talentami nowymi okrywasz 
Zaś niektórzy giną od tej powieści, choć głównym bohaterem są nie niosą Ci pieśni
Zali same narzekania ciążą u ich boku


Nie wezmą Ci 

Nie wezmą 

Kto zatem? Kim jesteś by dawać słuszność temu
Opierzony ten świat po

Piękny tak samo
Pełno mam wyrzutów
Pełno i pochwał ku niemu

I słyszę od niego wieści z tych nowych co poznajesz kogoś dopiero
Czas masz myśleć nad naturą jeno?


Boleje
Gdzie to piękno?

Lare TceriOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz