Ojcze,
Czemu mój ojciec takim człowiekiem się stał?Ojcze,
Czemu na wieki nienawiść do siebie posiadł?Ojcze,
Gdy nadejdzie czas ojcem nie chcę zostać lecz TobąOjcze,
Wierze żeś piękną osobą bez ograniczeń jakie ciało duszy stawiaOjcze,
Czemu zaś uciechy cielesne duszom naopowiadają
I te wtedy duszami być przestają?By w wielkości swej stoczyć się poniżej ciała próg?
Bój się, o bój się! ojcze, oto Bóg!"Gdzie?" - odpowiesz
Zali ty Boga nie widzisz?Ręce rozłożę
Bóg objawia Ci się lecz ty oczyma Duszy szydzisz
Nie chcę być jak ojciec mój lecz z Ojcem tańczyć mócWypytać o wszystko
Czy ja w niebie już byłam?Czy odlecieć chcę
Na ziemię wrócić
Lecz zapomnisz wszystko czego się dowiesz
Rano nie pamiętasz co wczoraj wiedziałamLeć, może tym razem więcej spamiętam
Gdy obietnica dana?A wrócić chcę, choć się z miejsca już nie ruszam
Wrócić
Gdzie nie płonie już ma dusza