„Pierwszy dzień to zero pracy, totalny chill"
Budzi mnie dzwonek dzwoniący do drzwi. Kto normalny przychodzi o tej porze? Niechętnie opuszczam łóżko i udaje się w stronę drzwi, aby je otworzyć.
-Igor?-robię zdziwioną minę-Skąd wiesz gdzie mieszkam?-pytam.
-Paweł dał mi twój adres-odpowiada dumnie.
-Zabije go-przewracam oczami.
-Oj tam, dzisiaj pierwszy dzień wyzwania-wchodzi bez pytania.
-I co? Zabierzesz mnie na imprezę, będziesz kazać mi się upić, brać narkotyki, a później będę cierpieć przez tydzień?-krzyżuje ręce i spoglądam na niego z zażenowaniem.
-Nieee, wszystko się zgadza poza narkotykami. Nie pozwolę Ci tego brać-pochodzi do mnie bliżej-Wyluzuj mała-łapie moje dwie ręce i spogląda prosto w moje oczy.
-Pójdę się ubrać-mówię puszczając ręce z jego uścisku-Aaa, właśnie, napijesz się czegoś?-pytam.
-Wody, ale naleje sobie sam, ty idź się ogarnąć-mówi, na co tylko się uśmiecham i idę wykonać swoją codzienną rutynę.
***
Wracam i zauważam chłopaka siedzące na kanapie, przeglądał coś na telefonie.-Już jestem-oznajmiam, chłopak chowa telefon do kieszeni i mierzy mnie wzrokiem.
-Ładnie wyglądasz-ocenia.
-Dziękuję-odpowiadam-To słucham...-siadam obok niego-Jaki będzie pierwszy dzień wyzwania?-spoglądam prosto w jego brązowe oczy.
-Pierwszy dzień to zero pracy, totalny chill-opiera się wygodnie o kanapę.
-Ale ja mam dzisiaj wieczorem próbę tańca-oznajmiam-Muszę przećwiczyć to, to jest dla mnie bardzo ważne!
-Nie może Cię nikt zastąpić?-spogląda na mnie przegryzając dolną wargę.
-Niby może, ale jednak wolałabym zrobić to sama...
-Pracoholik-zarzuca.
-Oh-przewracam oczami-To dla mnie bardzo ważne!-trochę się unoszę.
-A dla mnie jest ważne to, żebyś w końcu stała się prawdziwą Sylwią, a nie zarzuconą obowiązkami i stresem-również się unosi.
-Nie znasz mnie, więc skąd możesz wiedzieć jaka jestem?-prycham.
-Dla twojej informacji twoja najlepsza przyjaciółka jest moją siostrą, więc to chyba logiczne, że powiedziała mi o tobie, skoro dała mi takie wyzwanie...
-Pieprze to całe wyzwanie-odwracam się tyłem do chłopaka.
-Inni mają gorsze wyzwania, sama wiesz... Chyba nie chciałabyś się przespać ze mną, albo przelecieć na oczach wszystkich-odwraca mnie do siebie.
-Ok, zrobię to wyzwanie, ale z czystą przyjemnością będę odliczała dni do końca-pokazuje dumny uśmiech.
-Taka jesteś najlepsza, niegrzeczna-przegryza dolną wargę i porusza cwaniacko brwiami-To jak? Co będzie z tą pracą?-powtarza pytanie.
-Zadzwonię do koleżanki, żeby wzięła za mnie to-wzdycham.
-Cudownie-przybija mi piątkę.
CZYTASZ
„Nauczę Cię być niegrzeczną"~ReTo [CAŁA]
Fiksi PenggemarOn-Igor, dostanie wyzwanie-czy uda mu się ją zmienić na gorsze? „Mogę im pokazać, że nie da się mnie zmienić. Tak właśnie zrobię! Pokaże, że jestem sobą i żaden ReTo nie zmieni mnie na gorsze."