😭Płaczesz...?😭

12.6K 353 266
                                    

Zostaw gwiazdkę i miłego czytania ~~<3

POV Julka

Przewróciłam oczami i wyrwałam chipsy Kacprowi szybko biegnąc na górę. Jednak chłopak był szybszy złapał mnie za rękę i odwrócił w swoją stronę.

- idiotka.- powiedział wyrywając mi jedzenie z ręki i wchodząc do swojego pokoju. Przewróciłam oczmi i tez skierował się do swojego pokoju.

Po godzinie nie miłam co robić a była 18 wiec jeszcze nie pójdę sapać. Jednak tu jest tak nudno że nie wiem.

Ułożyłam głowę na poduszkę z myślą ze się przepspię. Po chwili zamknęłam oczy i odpłynęłam...

Szłam długim i ciemnym korytarzem.
Słyszałam krzyki z jakiegoś pokoju jednak to jeszcze bardziej zachęciło do wejścia tam. Gdy stałam już przy drzwiach delikatnie je uchyliłam i zobaczyłam czarną postać. Posturą przypominała mężczyznę.
Jednak coś kazało mi do niej podejść.
Zrobiłam krok w przód  tym samym byłam już całym ciałem w pokoju.
Drzwi się zamknęły a ja nie miłam już innej ucieczki podeszłam bliżej mężczyzny zobaczyłam znajomą twarz.
Facet wyglądał na dość starego.
Nagle ujrzałam łóżko na którym siedzi dziewczynka, cała się trzęsła. 
Ten facet zaczął się niej zbliżać gdy był bardzo blisko dziewczynki zaczął rozbierać. Dziecko głośno krzyczało. Nie mogłam na to patrzeć. Chciałam z tamtąd uciec ale się nie dało.
- Zostaw ją.- krzyknęłam najgłośniej jak się dało. Jednak facet nic sobie z tego nie robił podszedłem do niego i chciałam uderzyć. Ale okazało się że jestem niewidzialna. Darłam się jeszcze chwile żeby ją zostawił i zasłoniłam oczy rękami nagle facet podszedł do mnie i zaczął odsłaniać mi oczy wtedy zdałam sobie sprawę ze ta dziewczynka to ja a ten facet to ten który mnie kiedyś zgwałcił...

Nagle otworzyłam oczy byłam cała spocona a ręce trzęsły mi się jak galareta. Tak samo jak usta. Zaczęłam płakać bo przypomniało mi się to cholerne wspomnienie z dzieciństwa.

POV Kacper

Słyszałem jakiś płacz z pokoju Julki. Nie miałem ochoty tam wchodzić ale nie chciałem tez wysłuchiwać tego szlochania. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem Julkę całą zapłakaną siedziała na łóżku pod kołudrą. Cała się trzęsła. 

- Płaczesz ?- zapytałem chodź dobrze wiedziałem ze płacze. Gdy nie usłyszałem odpowiedzi to do niej podszedłem i usiadłem na łóżku.

- n-nie wyjdź s-stad.- powiedziała już dławiąc się łzami.

- Przecież widzę.- powiedziałem patrząc na nią. Julka spojrzała się na mnie jakby chciała mnie zabić.

- to po co kurwa się pytasz.- wykrzyczała z pretensjami.

- dobra, dobra spokojnie chciałem pomoc co się stało?.- zapytałem delikatnie zbliżając się do blondynki.

- wyjdź stad bo ci poduszką jebne.- powiedziała i wzięła do ręki poduszkę.

- już, Boże.- powiedziałem automatycznie wstając i podnosząc ręce w gęsie obronnym. Wyszedłem z pokoju i znów usłyszałem płacz. Czemu kobiety są aż tak trudne.

Zszedłem do salonu i zacząłem robić kanapki. Po chwilce namysłu włączyłem sobie jakiś film i zacząłem oglądać.

*****
Po godzinie usłyszałem ze ktoś schodzi po schodach odwróciłem się by zobaczyć kto to lecz nie widziałem do końca tej osoby. Po paru sekundach zobaczyłem Julkę w kuchni widać było ze ciągle płakała. Miała podkrążone oczy i nadal jej ręce delikatnie się trzęsły.

- czemu płakałaś ? - spytałem gdy dziewczyna sięgała po szklankę.

- nie ważne. - powiedziała bez jakich kolwiek emocji.

Ja tylko cicho westchnęłam i znów zacząłem oglądać film. Gdy nagle Julka dosiadła się koło mnie. Popatrzyłem się na nią ale w sumie mi to nie przeszkadzało.

Po kolejnej godzinie zobaczyłem ze Julka śpi. Nie chciałem jej tak zostawić wzięłam kocyk i poduszkę z jej pokoju delikatnie ja odkryłem i podliczyłem poduszkę pod głowę. Spytacie czemu jej nie zaniosę do pokoju? A bo może jej nie Lubię i nie chce mi się jej nosić. Sam pozagaszałem światła i udałem się do mojego pokoju. Przeglądałem coś na telefonie i zasnąłem.

____
________
Drugi rozdział <3

Mam nadzieje ze jak narazie książka jest okej bo niedługo będzie się działo. Ale więcej już nie zdradzam :)

Coś ukrywasz....💔❤️ Julia x Kacper  ❤️💔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz