*Rozdział 1*

8.4K 388 207
                                    

Kurogiri wycierał szklanki jednocześnie obserwując Shigarakiego, który niecierpliwie krążył w tę i z powrotem po barze, od flustracji drapiąc się po szyi. Tomura zachowywał się tak od początku dnia, a Kurogiri nie wiedział dokładnie dlaczego. Co było na tyle ważne dla tego dziecinnego człowieka, by tak bardzo go zaangażować? Dlaczego był tak niecierpliwy?

Kurogiri odłożył szklankę, którą wycierał i chwycił kolejną. Z jakiegoś powodu, czyszczenie i wycieranie ich, było jego hobby tak długo jak ktokolwiek z Ligi mógłby zpamiętać. W końcu postanowił zapytać Shigarakiego o powód jego stanu.

- Czy mogę wiedzić co sprawia, że jesteś tak niecierpliwy, Tomuro Shigaraki?

Mężczyzna nagle przestał drapać się po szyi i spojrzał na niego. Uśmiechnął się przed odpowiedzią.

- Oh, zobaczysz Kurogiri......... Zobaczysz to tak jak ten bachor Twice, gdy przyprowadzi mojego nowego pionka - zachichotał po ostatniej części.

Kurogiri kiwnął głową i wrócił do czyszczenia szklanek, wiedząc, że jeśli to coś czego on nie wie, Shigaraki najprawdopodobniej da mu na temat tego zagadki i odniesienia do gier video.

W tej chwili drzwi do pokoju z trzaskiem zostały otworzone przez Twice'a.

- Co tam ludzie! Wybaczcie mi spóźnienie, ale wróciłem najszybciej jak mogłem  - powiedział, wchodząc z jakąś osobą za plecami. Kurogiri przypuszczał, że to właśnie ten ''nowy pionek'' gry Shigarakiego.

- Eh, cokolwiek. Czy to on? - zapytał niebieskowłosy, patrząc na chłopaka za Twice'm.

Mężczyzna miał około dwadzieścia lat. Był wysoki i miał niebieskie oczy. Miał proste, czarne, średniej długości włosy. Jego twarz była zasłonięta przez czerwony szalik aż do połowy jego nosa. Poza tym miał na sobie ciemno zieloną koszulę i jasno-brązowo kurtkę wraz z parą zwykłych jeansów. Miał ponury wyraz twarzy.

-Tak, to ten gość! - Twice odpowiedział pokazując na mężczyznę stojącego za nim.

- Dobrze. Zostawcie go tutaj, to wszystko - syknął Shigaraki.

- Tak jest, człowieku ręko! - powiedział Twice szybko wychodząc.

Po jego odejściu, Shigaraki odwrócił się do czarnowłosego.

-Więc, nazywasz się Itsuki Kurouma, tak? - zapytał. Ten w odpowiedzi skinął głową.

- Teraz musisz się zastanawiać, dlaczego cię tu wezwałem? Pozwól, że powiem wprost... twój quirk jest silny i może być cennym atutem, dla następnego ruchu Ligi Złoczyńców - stwierdził Shigaraki.

- Brzmi interesująco. Powiedz jaki masz plan - odpowiedział mu Kurouma. Słysząc to niebieskowłosy szeroko się uśmiechnął, czego drugi nie mógł zobaczyć, przez białą rękę na jego twarzy.

~o~

Kilka dni później:

W UA, wszyscy z klasy 1-A czekali aż przyjdzie ich wychowawca, Shota Aizawa. Każdy, w zasadzie robił dokładnie to samo co robił zanim zaczęła się lekcja. Gawędzili z przyjaciółmi w grupach, rozmawiali o różnych rzeczach, czasami na siebie krzycząc. O 08:28 rano, jak zawsze, ich przewodniczący, Tenya Iida, kazał im usiąść i przestać rozmawiać. Niedługo po tym, Aizawa przeszedł przez drzwi do klasy z cichym 'Dzień Dobry'. Klasa odpowiedziała tym samym. Następnie bohater zwrócił się do uczniów.

- Więc, dzisiaj zajmiemy się lekcją dotyczącą szybkiego planowania i analizy - powiedział swoim znudzonym tonem.

"Dobry boże, niech to nie będzie niespodziewany test!" Pomyślała większość uczniów.

- .....Przeprowadzimy trening przechwytywania - dodał Aizawa, niszcząc napięcie.

- Tak! To trening dla bohaterów!! - część uczniów krzyknęła z radością.

- Dajcie mi dokończyć. - Uczniowie popatrzyli na Aizawa'ę. - Dzisiejszy trening nie będzie tylko o łapaniu. Wszyscy zostaniecie podzieleni na cztery, pięcioosobowe grupy i porozrzucani do różnych miejsc. będziecie musieli stworzyć swoje bazy, a także chronić je oraz partnerów podczas walki z innymi grupami i schwytania ich członków drużyny. Złapana osoba ma być w bazie grupy, która jego lub ją schwytała. Musicie też być bardziej ostrożni, gdy ktoś jest w waszej bazie, gdyż niektóre quirk są naprawdę przydatne do ucieczki. Weźmy taką Hagakure, na przykład. A jeśli jeniec, jest w stanie uciec oznacza to, że on lub ona może zadać bazie duże obrażenia, zarówno używając swojego quirk  jak i wzywając swoją drużynę. Przegrywacie gdy wasza baza zostanie zniszczona lub gdy wszyscy członkowie drużyny zostaną złapani. W zasadzie jest to test sprawdzający wasz spryt, pracę zespołową, walkę, analizę i umiejętności planowania. Rozumiecie? - zapytał. Uczniowie odpowiedzieli mu skinieniem.

- Świetnie. Ubierzcie się w swoje stroje i chodźcie na Pole Beta. Tam objaśnię wasze grupy i pozycje.

~O~

Na polu Beta.

Wszyscy z klasy 1-A byli na zewnątrz Pola Beta gdzie spotkali Aizawa'ę razem z All Might'em, niestety w jego słabej formie, i Cementoss'em. Aizawa wyznaczył wszystkim grupy i ich pozycje.

- Grupa 1 na wschodzie, Grupa 2 na północy, Grupa 3 na zachodzie i wreszcie Grupa 4, na południu. All Might i Cementoss będą was nadzorować. Jakieś pytania? - zapytał.

Po tych słowach Sero podniósł rękę.

- Tak, Sero?

- Uh...... gdzie jest sprzęt do łapania? To znaczy, potrzebujemy czegoś, by schwytać przeciwników, prawda? - zapytał drapiąc się po głowie.

-Dobre pytanie.... Sami musicie go znaleźć. To część treningu - odpowiedział mu Shota, wślizgując się do swojego żółtego śpiwora.

Grupy wyglądały tak:

Grupa 1:

Tokoyami, Asui, Midoriya, Uraraka i Sero.

Grupa 2:

Iida, Hagakure, Mineta, Kaminari i Koda.

Grupa 3:

Todoroki, Yaoyorozu. Jiro, Ashido, i Shoji.

Grupa 4:

Bakugo, Kirishima, Aoyama, Ojiro i Sato.

🍄 𝙿𝚛𝚣𝚎𝚌𝚒𝚠𝚒𝚎𝚗́𝚜𝚝𝚠𝚊 • villain dekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz