~O~
- Nie mogę zrozumieć.... dlaczego jego rozumiem.... - Zielonowłosy spojrzał na swojego mentora, który również się w niego wpatrywał. Minęło kilka minut podczas, których żaden z nich się nie odezwał.
- Mój chłopcze...? Chcesz powiedzieć, że..... się z nim zgadzasz....? - All Might powiedział powoli, wciąż patrząc się na chłopaka z niedowierzaniem w oczach.
- C-co?! N-nie! - Midoriya pokręcił energicznie głową, a bohater westchnął.
- Źle zrozumiałeś! Nie, j-ja nie! J-ja po prostu.... po prostu chcę powiedzieć, że... Argh!
- Młody Midoriya, nie mogę teraz powiedzieć, że rozumiem twój stan. Ale musisz wiedzieć, że my też jesteśmy skołowani i zszokowani tym, co się stało. A jeśli już, najbardziej dotkniętą osobą w tej chwili, bez wątpienia, jesteś ty, mój chłopcze. A jeśli coś ci przeszkadza, porozmawiaj o tym, dobrze? Mów do mnie. Porozmawiaj z każdym, z kim czujesz się komfortowo. Hm? - All Might znów przeczesał ręką puszysty pukiel zielonych włosów.
- … Tak, All Might. - Midoriya skinął lekko głową.
- W porządku. Nie sądzę, żebyś ty lub Aizawa mogli dzisiaj uczestniczyć w zajęciach. Musisz być dość zmęczony, prawda? - Bohater zapytał próbując zmienić temat. Ale jego próby nie mogły zakończyć wojny toczącej się w głowie Midoriyi. Chociaż chłopiak dobrze to ukrywał. I tak poszedł ze świeżym tematem, który podsunął All Might, aby poczuć się lepiej. Mały sen nie zaszkodzi, prawda? W końcu tak naprawdę nie lubił spać. Bycie nieprzytomnym przez kilka godzin w piwnicy nieznanego budynku nie jest liczone jako sen?
- Tak. Myślę, że masz rację. Potrzebuję trochę prawdziwego snu. - Chłopak przetarł oczy.
All Might się do niego uśmiechnął. Poszedł do Tsukauchi'ego by porozmawiać o powrocie Midoriyi do dormitoriów.
Ale Tsukauchi to zlekceważył. Powiedział, że wypuszczą go dopiero po paru rzeczach. All Might tylko kiwnął głową i wrócił do zielonowłosego.
Zastał przy chłopaku Aizawę, który z nim najwyraźniej rozmawiał. Podszedł do nich.
- Ach, Aizawa. Czy wszystko jest dobrze… tam? - All Might zapytał, wskazując za siebie. Pokazał gestem pokój, w którym był przetrzymywany złoczyńca.
- Hę? Och tak. Wszystko w porządku. Nie sądzę, żeby specjalnie planował coś zrobić w najbliższym czasie. A jeśli tak, zadzwoń do mnie natychmiast. - Powiedział Aizawa swoim znudzonym tonem.
- Zadzwonię? Idziesz gdzieś?- Zapytał bohater. Aizawa skinął głową.
- UA. Mam zajęcia, jeśli pamiętasz. - Powiedział nauczyciel odchodzodząc.
- Zajęcia? Ale Aizawa, ostatniej nocy nawet nie spałeś! Powinieneś odpocząć! Jesteś zmęczony, nie sądzisz? - Bohater wykrzyknął za nim.
- Zmęczony? Kto tu jest zmęczony? Robię to każdego wieczoru... Och. A jeśli chodzi o ciebie, problematyczne dziecko. Będziesz dziś nieobecny. Cześć. - powiedział Aizawa, zostawiając ich za sobą.
~O~
Timeskip:
Naomasa Tsukauchi właśnie zakończył zadawanie Midoriyi pytań związanych z Deku. Zielonowłosy tak naprawdę niewiele mu pomógł. Powiedział tylko, że nie rozmawiali zbyt wiele przed przybyciem Eraserhead i pozostałych.
Dlaczego? Z dwóch powodów. Pierwszy. Z powodu One For All. Zdawał sobie sprawę, że Tsukauchi wiedział o kontuzji All Might, ale nie miał pojęcia o One For All i o tym, że Midoriya był jego następcą. Pomyślał więc, że najlepiej będzie zachować tajemnicę dla siebie.
CZYTASZ
🍄 𝙿𝚛𝚣𝚎𝚌𝚒𝚠𝚒𝚎𝚗́𝚜𝚝𝚠𝚊 • villain deku
Fanfiction• TŁUMACZENIE PL • ─ Jedyna różnica pomiędzy mną, a tobą polega na tym, że... ja skoczyłem, ty nie ─ chłopak zwrócił się do niego z szerokim uśmiechem na twarzy, podczas gdy bohater na samą myśl o tym, czuł przerażenie. ••••••••••••••••••••••••••••...