"Petunia Evans, co by było gdyby. - Harry Potter"

29 1 2
                                    

Tytuł: "Petunia Evans, co by było gdyby. — Harry Potter"

Autor: Fantastmania

Jakiś czas temu trafiłem na jedno z lepszych fanfiction z uniwersum Harry'ego Pottera, przynajmniej w moim mniemaniu. Akcja zaczyna się w innym wymiarze, który w porównaniu do tego, który znamy, może wydawać się sielanką. Petunia, która jest jedną z głównych postaci to w tym wymiarze czarownica opiekująca się Harrym, który jest charłakiem. Niestety on zmarł na, jak podejrzewa Petunia, wywołany zaklęciem zawał serca. Petunia rozmawia z Dumbledorem, który również jest inny. Jego siostra żyje i jest minister magii, zaś brat to dyrektor gringotta. Widać więc, że Dumbledore nie przeszedł swoistej przemiany związanej z rozpadem jego rodziny. Ciekawi mnie, co stało się z Grindelwaldem? Ale oczywiście nie dowiadujemy się tego, ponieważ Petunia pogrążoną w żałobie i czując zew przygody, udała się w podróż do innego wymiaru. Dostaje się jakby do świata między światami. Myślą, jaka jej wtedy przyświecała, dotyczyła Harry'ego, więc wejścia do innych wymiarów są przedstawiane jakby drzwi do pokojów Harry'ego. Z niewiadomych powodów połowa z nich jest pusta, co oznacza, że w tamtych wymiarach Harry nie żyje. Może to być przypadek lub nie. Na razie to nieistotne. Petunia trafia do wymiaru, który dobrze znamy, do Kanonu dam-dam-daaaam! Tam zabiera Harry'ego od... No... Siebie poniekąd. Potem Harry przeżywa najlepsze wakacje swojego życia. Fanfiction jest pisane spójnie i, moim zdaniem, dość logicznie. Jest całkiem interesujące. Pomysł moim zdaniem dość oryginalny. Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, gdzie Petunia miałaby jakąś większą rolę do odegrania jako postać pozytywna. Sam wątek innych wymiarów również jest bardzo interesujący. Dialogi są przyjemne i naturalne, przynajmniej ja, bez przyjaciół odniosłem takie wrażenie. Ciekawym dodatkiem jest również alchemia, która, choć w większości to zwykle eliksiry, to tutaj można jej używać do swoistych zaklęć. Podoba mi się również kontrast między Petunią a... Petunią. Największą wadą jest to, że ostatni update był dobre cztery lata temu. Więc... Nom.

Nie umiem zbyt dobrze pisać recenzji. Muszę nad tym popracować. W każdym razie rybnego dnia dzisiejszego i dobranoc.

RybaBezOsci


Gruchaczowe Recenzje |PRZYJMOWANIE ZGŁOSZEŃ WSTRZYMANE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz