Wskazówki zegara wskazywały już dwudziestą i wszyscy siedzieli na kanapie. Na dworze było już ciemno, jedynym oświetleniem w salonie była lampka dająca żółte światło, którą Minho znalazł gdzieś w szafie, a pogoda na zewnątrz trochę się pogorszyła. Padało i było zimniej niż za dnia i zdecydowanie straszniej.
— Lato się zaczęło, a tu burza — Jisung skrzywił się, patrząc w stronę okna ze skupieniem.
— Więc? Jak śpimy? — zapytał brunet, łapiąc kontakt wzrokowy ze swoim przyjacielem.
— Ja... Położę się na kanapie, a Sang-Mi może spać u mnie — odpowiedział po chwili namysłu.
Wcześniej zapomnieli to ustalić. Całkowicie wyleciało im to z głów.
— Ja chcę spać z wami — powiedziała, patrząc na nich swoimi uroczymi, ciemnymi oczkami.
— Jak chcesz możemy spać razem — powiedział do niej z uśmiechem na twarzy Han.
Chwilę nic nie mówiła.
— Ale ja chcę spać też z braciszkiem Minho — bardziej się w niego wtuliła.
Mężczyźni popatrzeli po sobie, jak mają się zachować w takiej sytuacji? Powinni odmówić, a może się zgodzić? Jedno było pewne Jisunga aż ścisnęło w środku ze stresu, a jego palce lekko się spociły. Ręką sięgnął za łańcuszek na jego szyi i trzymał go tak chwilę.
Obojgu zrobiło się niezręcznie, jak mogli spać razem? Tym bardziej, gdy od jakiegoś czasu jest między nimi trochę niezrozumiała i dziwna relacja. Czekała ich trudna decyzja i w sumie trudne dwa tygodnie.
— Minho, poz-pozwolisz na stronę?
Oboje wstali z mebla i udali się do kuchni, brunetka natomiast robiła ostatnie łyki mlecznego napoju i oglądała bajki całkowicie ignorując swoich opiekunów.
— Co robimy? — szepnął, gdyż kuchnia była jedynie oddzielona aneksem od drugiego pomieszczenia.
— Kurde, właśnie nie wiem. Mamy się zgodzić? -— wsadził ręce do tylnych kieszeni spodni i spojrzał w czekoladowe oczy Hana, ten zaś delikatnie odwrócił wzrok i westchnął cicho.
— Zgadzasz się? — mruknął jakby sam do siebie.
— Co?
— Pytam, czy zgadzasz się na to, abyśmy... Spali wszyscy... Razem — powtórzył, mówiąc bliżej ucha Lee jednak kiedy poczuł jego perfumy, a w klatce piersiowej ten nieprzyjemny ucisk od razu tego żałował i odsunął się na bezpieczniejszą odległość.
Nie dostawał odpowiedzi przez dłuższą chwilę i stali tak na przeciwko siebie w gęstej trochę atmosferze. Starszy podrapał się po brązowej czuprynie zaś Han badał wzrokiem ich wspólne mieszkanie jakby był w nim pierwszy raz.
— To dla dobra córki Seo, prawda? Felix coś tam wspominał, że nie lubi spać sama, czy coś...tam — tłumaczył dalej.
— Zr-zróbmy to — odezwał się nagle z poważną miną — w-w sensie wiesz, Sang-Mi tak chce, więc... — złapał się za kark i unikał kontaktu wzrokowego, a następnie ręką znowu zjechał na biżuterię na swojej szyi — ch-chyba nie mamy wyboru... — dodał ciszej pod nosem, a serce w klatce piersiowej odrobinę przyśpieszyło.
Tak jak uzgodnili tak zrobili i zdecydowali się na spanie w pokoju starszego, bo łóżko tam było większe. Gdy przyszła pora spać dokładnie się przykryli, a brunetka trzymała w swoich rękach pluszaka. Za oknem dalej nie było za ciekawie, lipiec chyba sobie żartował z ludzi, to ma być lato? Pogoda rozszalała się na dobre, burza dawała o sobie głośno znać. Jedynym plusem tego było ochłodzenie temperatury.
— Troszkę się boję — szepnęła prawie nie słyszalnie, gdy do ich uszu dobiegł kolejny dźwięk grzmotu. Natomiast zasłonięte rolety przegrywały walkę z jasnymi błyskawicami.
— Nie bój się kochanie, wszystko w porządku — uspokoił ją Jisung.
Przytulił ją do siebie i delikatnie głaskał po małej główce. Ta wtuliła się w jego tors i poprosiła, aby drugi też ich przytulił, czuła się wtedy pewniej i bezpieczniej. Sang-Mi naprawdę nie przepadała za burzą zresztą pewnie jak większość dzieci w jej wieku.
Młodzi mężczyźni byli trochę spięci tą bliskością, ale dzięki temu dziewczynce udało się zasnąć, chociaż trwało to trochę zanim w końcu zniknęła w krainie Morfeusza, a te ciemne oczy zniknęły pod wachlarzem długich rzęs. Noc...jakoś im minęła. Jednym lepiej, drugim troszkę gorzej, ale czego nie robi się dla takiego aniołka.
____________________________
Historia lubi się powtarzać (͡° ͜ʖ ͡°)
CZYTASZ
DAD, WE NEED BABYSITTER || MINSUNG ✅
Fanfic2 część opowiadania "Dad, we need mommy". Dalsza historia córeczki Changbina, małej Sang-Mi. Changbin i Felix oficjalnie są parą. Są ze sobą już całe dwa lata! W związku z tym, gdy nadchodzą letnie wakacje, chcą spędzić ze sobą miły czas, tylko we d...