3. Plan Alyi

925 56 1
                                    

*Adrien*

- Adrien biorę wolne na dwa najbliższe dni- oznajmił mi mój najlepszy przyjaciel, gdy wracałem z treningu szermierki. Trenuję dzieci i nastolatków, którzy uwielbiają moje zajęcia.

-Nie zgadzam się, nie możesz mnie zostawić samego na dwa dni przed pokazem.

Nino, jest lepszy niż niejedna sekretarka. Pracuje dla mnie i załatwia mi różne spotkania, przypomina o ważnych wydarzeniach. Bez niego trudniej byłoby mi zaaklimatyzować się w Londynie.

-Sorki bracie, ale potrzebuje tych dni wolnych. Przyjeżdża do mnie Alya i chciałbym spędzić z nią czas.

Podziwiam gościa, odkąd się tu przeprowadziliśmy, co miało miejsce jakieś cztery lata temu, ciągle jest z nią w związku. Proponował jej przeprowadzkę do Londynu, a ona mu powrót do Paryża, ale żadne z nich nie chce zostawić swoich najlepszych przyjaciół.

Jak już mowa o najlepszej przyjaciółce Alyi. Jak ja tęsknię za Marinette. Zawróciła mi w głowie przez ostatni rok, kiedy byłem we Francji. Ale niestety nie odwzajemniała moich uczuć... chyba... Pewnie bym się o tym przekonał, gdybym nie uciekł do Londynu przed prawdą.

Jaką prawdą może ktoś zapytać. Nie mogłem znieść tego, że ojciec przez tyle lat mnie okłamywał. To on był tym Władcą Ciem, z którym przyszło mi walczyć jako nastolatek. On wiedział wszystko o mamie, a mi powiedział, że zginęła i nie przejmował się moimi uczuciami. Odciąłem się od niego i wszystkich z Paryża.

Jedynym wyjątkiem jest moja mama. Od niej nie da się odciąć. Znajdzie cię, nawet gdybyś pojechał na koniec świata. Plusem jest to, że nie wtrąca się w relacje między mną a ojcem. Chociaż wiem, że ją to boli. A do innych rzeczy wtrąca się bardzo. Pewnie, gdyby tego nie robiła, nie byłaby moją mamą. Szczególnie interesuje ją moje życie miłosne, którego nie mam. Ale ona myśli, że jest inaczej. Czasami też wpada do mnie w odwiedziny, bo wie, że ja nie mam zamiaru wracać do Francji. A ona chce mieć kontakt ze swoim synem.

-Dobra, spróbuję sobie jakoś poradzić.

-Dzięki stary. A może byś z nami wyskoczył jutro na miasto.

-Daj spokój, nie chcę być piątym kołem u wozu.

-Stary tym jak przyjdziesz, to uratujesz mi tyłek. Alya wraz ze swoimi znajomymi z pracy przyjechała na pokaz mody. Nie chce zostawiać swoich przyjaciółek. Dlatego idziemy z tego, co wiem we czwórkę pozwiedzać i pobawić się.

-No może w ostateczności pójdę, jak będę miał czas.

*Nino*

Alya i jej przyjaciółka mają jakiś plan na zeswatanie Marinette i Adriena. Podobno Danielle jest pod tym względem gorsza od mojej dziewczyny. Podobno, gdy się uprze, dostanie, to co chce.

Ciesze się, że Adrien zgodził się na to wyjście, bo tak to byłbym narażony na gniew tych dwóch. Co nie byłoby najlepszą rzeczą.

Myślę, że może wyjść śmiesznie. Mogę też oberwać albo od Alyi, albo od Adriena. Ale uważam, że on i Marinette zasługują na swoje szczęśliwe zakończenie.

Miłość droge zna... MiraculumOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz