Nie rozumiałem tego co powiedział Yoongi. Bo jednak z jednej strony czemu mam w to wierzyć, a z drugiej od razu mam uznać go za klamce?
Porozmawialbym z nim na ten temat, jednak z drugiej strony jak miał bym o to spytać?
Jedynym slusznym wyjściem byloby dowiedzenie się od reszty czy to widzieli. Może dzięki nim, dowiedzialbym się czegoś więcej.
- Wyjdę na chwile - Poinfomowałem chłopaka, od kiwnął tylko glową. Wtedy wstałem i wszedłem z pomieszczenia, dzwoniąc do Namjoona. Mając nadzieje że on cos widział. Martwilem się o to że nie odbierze, jednak dosyć szybko to zrobił.
- Wiem Jin, pamiętam co miałem kupić nie martw się - Uslyszałem głos Namjoona, jednak nie wiedziałem kompletnie o co chodzi.
- Co? - Spytalem od razu.
- O to ty Jungkook, myslałem że znowu Jin do mnie dzowni, by przypomnieć mi liste zakupów - Wyjaśnił. Wiem o co chodzi, Jin teraz nie będzie od niego odbierać. Zawsze tak jest.
- No okej.
- Chciales coś?
- W sumie to tak. Chciałem wiedzieć coś o tym co stalo się na plaży - Przyznałem, na co chłopak westchnął.
- Wiesz, nie jestem teraz troche w miejscu w ktorym moglbym gadać o takich rzeczach. Więc może nie wiem, zadzwoń do Jina.
- No okej, dzięki w sumie za praktycznie nic.
- Za miła i krótką rozmowe.
- Okej. Dzięki. Do zobaczenia - Powiedziałem, po chwili się rozłaczjaąc. Uznałem że zrobie tak jak mi poradził i zadzwoniłem tym razem do Jina.
- Nie Namjoon, nie podam ci listy zakupów, mowiłem ci już ją kilka razy. Wal się.
Nie dal mi nic powiedzieć tylko sie rozłaczył. Zadzoniłem po tym do Tae, jednak on nie odebrał, w sumie co nnie to dziwi. Pewnie wyszedł sobie z psem, więc nawet nie będę próbować dalej do niego dzownić. Jedyną osobą jaka mi została, to Jimin. Mam nadzieje ze odbierze.
- O Jimin odebraleś - Powiedziałem od razu, a po drugiej stronie uslyszalem śmiech chłopaka.
- No tak, a czemu miałbym nie? Coś chcesz? - Spytał, właściwie mialby dużo powodów. Zawsz mamy dużo wymówek by czegoś nie robić, tacy już chyba jesteśmy.
- Tak.
- Dobra to mów - Powiedział Jimin, a po chwili usłyszałem glos kogoś innego.
- Hej Kook
- Tae? - Spytałem, nie do końca bedac pewien czy to on. Nie jestem tego po prostu pewny.
- Tak, wyszliśmy razem na spacer z Yeontanem - Wyjaśnil Jimin.
- A no okej, podejrzewałem że Tae z nim wyszedł.
- Dobra mój nie biologiczny młodszy bracie. Co chciałeś? - Spytał z zciekawieniem.
- Widziałeś może co stalo sie na plaży?
- Tak, troche widziałem.
- Tak ja też - Dodał Tae będąc gdzieś z tyłu.
- Możesz mi o tym coś powiedzieć?
- Brzmisz dosyć dziwnie, stalo sie coś?
- Nie, znaczy jakby tak.
- Dobra zaczynam się martwić.
- Rozmawiałem na ten temat z Hoseokiem.
- I co? Powiedzial ci coś?
CZYTASZ
Możesz mi obiecać? /JungHope
FanficJungkook i Hoseok Najlepsi przyjaciele, wspólokatorzy, zawsze się sobie zwierzali i pomagali. Jednak dla maknae jest to coś więcej. Kook od pewnego czasu omija Hoseoka. Myślać że to pomoże, jednak Jeon w dzień wylotu dowiaduje się czegoś co niszczy...