Jeongguk siedział blady i zszokowany w kącie sali, patrząc dużymi oczami na materac, na którym spokojnie spał Kim. Kilkanaście minut temu starszy prawie go udusił, bo nie chciał, aby go całował. Chłopak zerknął na zegarek, dochodziła szósta rano, a on miał wrażenie jakby noc dopiero się zaczęła. Nie wiedział, czy źle funkcjonował przez brak snu, czy może świadomość, że Taehyung go nie kochał dawała mu się we znaki.
— Dlaczego sam jestem w tej miłości — wyszeptał, kiwając się w przód i w tył. — Co zrobiłem nie tak, że wolisz Demona? — Jego głos stawał się coraz cichszy aż w końcu uporczywe tykanie zegara zagłuszało jego szepty. Dopiero w tamtym momencie zrozumiał, dlaczego jego chłopak miał tak dobry kontakt z Istotą z A5. Był jego kochankiem, prawda?
Gdy Kim się obudził, spostrzegł, że na ziemi spał zmęczony Strażnik, mruknął pod nosem kilka przekleństw i powoli wstał z materacu. Swoje kroki skierował prosto do bruneta, którego kucyk się całkiem rozluźnił, sprawiając, że jego przydługawe włoski opadały mu praktycznie na całą twarz.
— Specyficzny z ciebie chłopak — westchnął, kładąc dwudziestodwulatka na materacu i uprzednio okrywając go kocem, postanowił wziąć szybki prysznic. Jego plan musiał się udać, nie po to wciągnął w to dwóch Nadzwyczajych, by od tak się poddać, prawda? Zresztą, poddanie nigdy nie miało miejsca w słowniku Cieni. Wszedł szybkim krokiem pod strumień lodowatej wody, przymknął chwilowo oczy jednocześnie starając się rozbudzić swoje zmęczone i obolałe ciało. W swoim dwudziestoczteroletnim życiu spał w wielu miejscach, lecz tylko łóżku w Instytucie było jednym z najbardziej niewygodnych. Oparł czoło o zimne, czarne kafelki i w kompletnym skupieniu powtarzał sobie plan dzisiejszego wydarzenia. Nic nie mogło wymknąć mu się spod kontroli, obiecał komuś ważnemu w swoim życiu, że uda mu się wszystko sprawnie rozegrać. Nie mógł liczyć na Istoty z innych wymiarów, bo to mogłoby się równać ze zniszczeniem kilkunastu wiosek położonych obok tej góry.
— Hyung? — zaskoczony głos Gguka przyprawił starszego o palpitacje serca, a jego oczy momentalnie przybrały jaśniejszego koloru.
— Wiesz co to prywatność?
— Chciałem się tylko odlać, nie będę cię przecież obmacywał — prychnął brunet od razu patrząc na plecy Cienia. I w tamtym momencie przeżył nie mały szok. — Gdzie twoje blizny? Miałeś ich naprawdę dużo w dniu, w którym cię pierwszy raz zobaczyłem bez koszuli.
— Stare blizny wchłaniają mi się we skórę — Niebieskowłosy wzruszył ramionami, lecz czując dłonie Szpiega na swojej skórze od razu obrócił się w jego stronę. Oczy młodszego od razu skierowały się na brzuch Kima, na którym również brakowało jednej, szczególnej blizny.
— Mówisz o starych znakach tego co przeżyłeś, a ta na brzuchu? Zasłoniłeś mnie własnym ciałem przed strzałem, dlaczego więc nie masz znaku po tym?
— Uważaj, bo kociej mordy dostaniesz — Po tych słowach Kim okręcił biodra ręcznikiem jednocześnie zasłaniając to, co tak bardzo interesowało młodszego. Nie miał na to lepszego wytłumaczenia, dlatego chciał uniknąć tego tematu.
— Mam dość tego, jak mnie traktujesz, rozumiesz? Skoro znam już prawdę to — Przerwał swą wypowiedź, gdyż duża, ciepła dłoń na jego ustach skutecznie je zasłoniła.
— Nie jestem człowiekiem bym robił w związku takie rzeczy, jakie są normalne w waszym wymiarze. U nas wygląda to zupełnie inaczej, a teraz mam naprawdę wiele na głowie. Kocham ciebie i tylko ciebie nienależnie, jak bardzo źle się teraz zachowuje, rozumiesz?
— Okłamujesz mnie...
— Cienistych możesz posądzić o wiele rzeczy, ale jesteśmy jedną z najwierniejszych Istot i łączymy się ze swoimi wybrankami na całe życie — wymamrotał, by zaraz szybo ucałować czoło młodszego i szybkim krokiem opuścić łazienkę. Jeon stał na środku małej, zaparowanego pomieszczenia nie mogąc sobie wytłumaczyć tej całej szopki, którą odwalał hyung. Czuł, że jego facet coś kombinował, a to musiało być bardzo niebezpieczne skoro tak zmieniło zachowanie Kima.
![](https://img.wattpad.com/cover/208110753-288-k450095.jpg)
CZYTASZ
Cienisty《taekook》
FanfictionW świecie TaeHyunga liczyły się dwie rzeczy: wolność oraz władza W świecie JeongGuka: Miłość oraz przetrwanie Tak zabawnie się złożyło, że Kima uwięziono i odebrano mu władzę, natomiast przystojny oraz młody Jeon mógł mu to wszystko oddać. Jedna...