ROZDZIAŁ 12 Bez odwrotu

584 77 92
                                    

OSTRZEGAM! (HE HE) ŻE ROZDZIAŁ ZAWIERA TREŚCI PRZEZNACZONE DLA OSÓB POWYŻEJ 18 ROKU ŻYCIA

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


OSTRZEGAM! (HE HE) ŻE ROZDZIAŁ ZAWIERA TREŚCI PRZEZNACZONE DLA OSÓB POWYŻEJ 18 ROKU ŻYCIA.

POV Sasuke

Dawno tak świetnie się nie bawiłem. Okazało się że nasza czwórka ma pełną nić porozumienia i mamy podobny pogląd na wiele rzeczy. Piłem czwartego drinka gdy Madara poszedł z Sorą na parkiet. Spojrzałem w stronę Dekashi, która pilnie mi się przyglądała.

- Coś przykuło twoją uwagę? – zapytałem

- Twoje kości policzkowe...zawsze o takich marzyłam – odparła, a ja popatrzyłem na nią z rozbawieniem. Takie teksty nie były w jej stylu, więc jedyne co mogło przez nią przemawiać to alkohol.

- Deki, ile wypiłaś?

- Nie wiem... zgubiłam się w liczeniu po piątym mohito, które dała mi Sora – przyznała szczerze. Wstawiona była niezwykle urocza. Świadoma ale niezwykle szczera...

- Nie masz widzę zbyt mocnej głowy... nie powinnaś tyle pić

- Chciałam się zabawić... tak dawno tego nie robiłam... no i chciałam zapomnieć

- O czym?

- O wszystkim... o moim ojcu... o twoim... o nim chyba najbardziej. Paskudny typ...

Jej otwartość niezwykle mnie bawiła,  pozbyła się wszelkich hamulców pokazując swoje prawdziwe ja. Do tej pory ze względu na konwenanse trzymała w ryzach swój temperament i charakter. 

- Wiem... – odparłem – współczuję ci
- Czego?

- Że będziesz musiała z nim żyć...

- Akurat... jesteś wredny... a wredni ludzie nie współczują innym. Szczególnie przyszłym macochom.

- czy gdybym był faktycznie wredny zabrałbym Cię tu? 

- Przyznaje...masz parę zalet... odrobinę człowieczeństwa, urodę gęste włosy, ale fatalny gust.- wyjęła parasolkę z drinka i wpięła sobie we włosy.  W stanie upojenia była pocieszna...

- Fatalny  Gust powiadasz?

-  Aha... – tu się nachyliła i powiedziała cicho jakby ktoś mógł nas usłyszeć - mówię o Sakurze. Ja bym jej kijem nie tknęła... płaska, nachalna z wybujałym ego...

- Skąd o niej tyle wiesz? – Zapytałem coraz bardziej rozbawiony

- Jej ojciec chciał ją wtrynić jako żonę trzem moim kuzynom... każdy z chłopaków odmawiał, a wierz mi... sami nie należeli do ósmych cudów świata... to pokazuje, że jest z tobą coś nie tak... chyba że masz pociąg do drewna...

- Wydawało mi się, że raczej nie cierpię na parafilię, ale musze przyznać że jesteś pierwszą kobietą która ma o mnie takie zdanie – odparłem – ale wynika to z faktu, że mnie nie znasz i za dużo o mnie nie wiesz.

Patowa sytuacja [ Sasuke x OC ] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz