epilogue

1.4K 99 393
                                    

Sprawa została oficjalnie zamknięta szesnastego września.

- Oficjalna wersja jest taka – zaczęła Bella, kiedy wraz z Abelem siedzieli w aucie na parkingu Biura – Josh był wspólnikiem Blunta, mieli elektorów w garści, więc gdy ojciec Harry'ego wmieszał się w ich interesy, przekonali elektorów i pomogli mu w wyborach. Postawili dość wysokie warunki, pieniądze były kuriozalne, a Desmon nie mógł spłacić Josha i Blunta z Departamentu Skarbu Stanów. Gdy przyjaciel Louisa wrobił Josha i Blunt odsunął go od interesów, Josh za wszelką cenę próbował zdobyć swoją połowę i zemścić się na Louisie. A Blunt zlecił zabójstwo Desmonda.

- Kto go zabił? – spytał Abel, a jego głos był bardziej drżący niż zazwyczaj.

Isabella przerzuciła kilka kartek spiętych zszywką, a ich szelest wybudził siedzącego z tyłu Harry'ego z paranoidalnych rozmyślań.

- Austin Kembrack – wyszeptała szatynka, a Harry zamarł wpatrzony w skrawek dokumentu w dłoni kobiety.

- Louis go krył – jego cierpki głos rozniósł się po pojeździe – Wiedział od początku.

- Może Austin zrobił to za jego plecami, nie wie

Usta Harry'ego wygięły się w grymasie. Pierwsza łza spłynęła mu po policzku, kiedy boleściwie wydusił: – Nie bądź naiwna.

Bella nie odezwała się ani słowem, a nastolatek wcisnął się w siedzenie. Wbił rozdygotaną dłoń we włosy i szarpnął za nie, mając nadzieję, że to wszystko to horrendalna imaginacja.

- Ja byłem – jego głos załamał się w połowie.

Rozpłakał się kolejny raz tego samego dnia, a jego powieki i policzki piekły już od ciągłego osuszania rękawem bluzy.

- Harry – powiedziała Bella rzewnie, z troską dotykając jego kolana.

- Chcę do domu – wymamrotał młodszy, ale nikt nie miał pojęcia co dokładnie miał na myśli i co tkwiło w jego głowie w tamtym momencie.

Zarzuty zostały postawione wszystkim osobom, które przyczyniły się do śmierci Desmonda Stylesa, a policja po ponad roku intensywnych zatrzymań, przesłuchań i przeszukań może odpocząć. Isabella jednak otrzymała masę papierkowej pracy, dlatego wraca do domu późnymi wieczorami. Zayn został skazany i zamknięty w areszcie bez możliwości kontaktu z Louisem i nikim z zewnątrz. Niall, Sebastian i Abel przesiadują z Harrym na zmianę z polecenia Belli, która nadal obawia się o nastolatka i stara się pilnować go jak oczka w głowie.

A Harry sobie nie radzi.

Czuje się jakby jego organy zostały samoistnie rozszarpywane jeden po drugim. Tak jak Louis zrobił to z jego sercem. Rozszarpał je na miliard małych kawałeczków, pozostawiając jedynie postrzępioną ranę, która po wielokroć mu o sobie przypomina pulsując i rozdzierając każdy nerw w jego ciele. Nie goi się. Nigdy się nie wygoi.

Isabella postanowiła odwiedzić Zayna, choć jej szef dobitnie poinformował ją, że jej tego zabrania. Usprawiedliwiła się jednak przeinaczeniem w dokumentach, co oznacza, że zostaje zmuszona do potwierdzenia przez Louisa oraz Zayna wiarygodności poniektórych zdarzeń.

Zostali więc wpuszczeni do pomieszczenia, w którym dość niedawno serce Harry'ego roztrzaskało się o poślednie, popękane z niewiadomych powodów płytki, na których po piętnastu minutach stanęła dwójka jak z krzyża zdjętych mężczyzn.

BloodstainedOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz