— Kendall, doskonale wiem, że tam jesteś! — Thomas uderzał rękoma w drzwi. — Proszę cię, otwórz.
Powoli przekręciłam klucz i drzwi do łazienki uchyliły się lekko. Brat wszedł do pomieszczenia, usiadł obok mnie i objął mnie ramieniem.
— Kenie, wszystko będzie dobrze, na pewno ci się tam spodoba, spotkasz starych przyjaciół...
— Starych przyjaciół?! Żartujesz sobie ze mnie?! Z Olą nie rozmawiałam od wieków, nie wiem nawet czy mnie pamięta! Już nie wspomnę o innych. — spojrzałam smutno na chłopaka, po czym chwyciłam jego dłoń. — Poza tym, jestem od niej młodsza, kiedyś to nie robiło wielkiej różnicy, ale teraz?
— Nie zapominaj, że ma brata w twoim wieku, który swoją drogą podbija internety. Zgłosił się do polskiego Kids'a. — wyciągnął z kieszeni nowego iPhone'a XR i włączył nagranie.
Przystojny chłopak, którego twarz była dla mnie bardzo znajoma zaczął śpiewać piosenkę Lady Gagi, a ja, choć bardzo mnie to kusiło, nie mogłam powiedzieć, że robi to źle. Już na początku odwróciły mu się wszystkie fotele, a ja z lekkim uśmiechem przyglądałam się mu, kiedy nagle na ekranie pojawiły się osoby na backstage'u. Od razu rozpoznałam jego rodziców i siostrę.
— Napisz do niej — mruknął, gdy chłopak skończył śpiewać.
Pokiwałam głową i wyjęłam z kieszeni obszernej bluzy telefon, po czym włączyłam messengera.
od: Kendall Lipińska
czesc nie wiem czy mnie pamietasz kiedys bylysmy przyjaciolkami ale wyjechalam do nowego yorku. jakbys miala chwile odpisz ☺️Odłożyłam telefon na wannę, po czym wstałam. Nie spodziewałam się, że odpowiedź przyjdzie od razu, u nas jest dziesiąta wieczorem, a w Polsce jakoś druga w nocy. Zdziwiłam się jednak, gdy telefon zawibrował.
od: Aleksandra Maciejczak
o matko, Kenie?! Nie spodziewałam się, że mnie jeszcze pamiętasz! Teraz idę spać, ale zadzwonię może jutro około 16? U ciebie będzie wtedy chyba 10. Pasuje? 💕od: Kendall Lipińska
pewnie juz nie moge sie doczekac
bye 💗Ola jednak już nie odpisała, co mogło znaczyć, że po prostu zasnęła. Stwierdziłam, że ja też już się wykąpię. Wygoniłam Thoma z łazienki i nalałam wody do wanny. Zapaliłam kilka świeczek i zrobiłam zdjęcie, wysyłając przyjaciółkom na grupowy chat.
Użytkownik im_kennie_so wysłał(a) zdjęcie.
od: im_kennie_so
relax 🤤od: stuppid_yea
i hate you so much 😡od: Sarah_is_genius
Wrrr 🤬Odłożyłam telefon na mały stoliczek obok wanny i weszłam do cieplutkiej wody. Piana otoczyła mnie, a ja w głowie przetwarzałam informacje, które dzisiaj usłyszałam.
Już za tydzień o tej porze będę w Polsce.
Chyba nie jestem na to gotowa.
***
— Kendall, czy ty mnie słuchasz? — Thomas najwyraźniej zirytował się, bo wszystko to, co do mnie mówił ignorowałam.
— I'm so sorry, ale nie zbyt mnie to obchodzi — mruknęłam, wkładając słuchawki do uszu.
Od razu w mojej głowie rozbrzmiał głos cudownej Billie, a ja po cichu zaczęłam szeptać słowa pod nosem.
— All the good girl go to hell... — przerwałam w momencie, w którym zauważyłam, że brat najwyraźniej mnie nagrywa. — Ty cholero!
— Kendall, wyrażaj się! — upomniał mnie tata.
— Ten gargulec mnie nagrywa! — chłopak nadal nie przestawał, a ja czułam, że wyląduję na jego InstaStory i będę musiała tłumaczyć znajomym wszystko co mówiłam, bo te ciemnoty nie rozumieją najprostszych polskich słów, których używam, takich jak chociażby cholera, gargulec lub gnom.
— Już jesteśmy — naszą wymianę zdań przerwała mama.Serio podziwiam tą kobietę. Jeszcze nigdy nie widziałam, żeby ktoś tak szybko nauczył się polskiego. Jej zajęło to nieco ponad dwa lata, choć nadal myli niektóre słowa.
Jeżeli chodzi o mnie i Thomasa to my uczyliśmy się angielskiego od najmłodszych lat, jeszcze w Bartochowie. Rodzice chcieli, żebyśmy potrafili się dogadać, gdy kiedyś wyjedziemy do USA.
od: Kennie 💗
mam dla ciebie niespodzianke
normalnie nie uwierzysz juz nie moge sie doczekac 😏od: Olcia 💗
ouu, mam sie bać?od: Kennie 💗
zobaczysz ale gwarantuje ze ci sie spodoba 🤭— Ola jeszcze nie wie, że przyjeżdżasz? — zapytał tata, gdy wchodziliśmy na lotnisko.
— Nie, chociaż wypytywałam ją trochę o Polskę, no wiesz, chciałam się czegoś dowiedzieć. — odparłam siadając na plastikowym krzesełku. — To aż dziwne, że się nie zorientowała.
— No to będzie miała niespodziankę. Chcesz, żebyśmy wysadzili cię pod ich domem, a później po ciebie przyjechali?
W odpowiedzi pokiwałam tylko głową.
***
Od kilku godzin jedziemy samochodem, a ja mam ochotę z niego wysiąść. Nie mam pojęcia, w jakim mieście wylądowaliśmy, ale mogę się założyć, że gdzieś bliżej też jest lotnisko.
— Właściwie, skąd mamy samochód? — pytam po chwili.
— Wujek Szymon and ciocia Aneta przywieźli — mama odwraca się w moją stronę i posyła mi uśmiech. — Wiem, że nie możesz się doczekać, jeszcze tylko kilka minut.
Wyciągnęłam telefon z kieszeni i spojrzałam na godzinę. Jeżeli dobrze pójdzie spotkam się ze starymi znajomymi przed dziesiątą.
— Wysiadasz czy zostajesz? — słowa brata docierają do mnie dopiero po chwili.
Wyglądam za szybę, a w moich oczach stają łzy, gdy przypominam sobie te wszystkie dobre chwile, które tu spędziłam. Co prawda były też upadki, w przenośni i dosłownie, ale było ich znacznie mniej.
Powili ruszyłam w stronę drzwi, ale w momencie, gdy miałam zapukać coś mnie powstrzymało. Nie przemyślałam jednego. A co jeśli otworzy jej brat, chłopak, z którym przenigdy nie mogłam złapać dobrego kontaktu, który bez przerwy mi dokuczał, który często doprowadzał mnie do łez...
CZYTASZ
w i t h s o m e b o d y w h o l o v e s m e | marcin maciejczak
Fiksi Penggemar„- Z kim chcesz spędzić te święta? - spytał chłopak, poprawiając swoje usadowienie. - Z kimś kto mnie kocha..." okładka: @samowystarczalność @GLVallore ❤️