~6~

4.8K 261 361
                                    

Felix już od godziny czternastej szykował się na spotkanie z Hwangiem. Wybierał odpowiednie ubranie, poprawiał makijaż już chyba tysiąc razy choć za każdym razem wyglądał dobrze. Poprawiał włosy przy lustrze pół godziny, ponieważ ,,dalej nie były zbyt idealne dla kogoś takiego jak zawsze idealnego - Hyunjina". Po przeszukaniu dosłownie całej szafy, która i tak nie była wielka, zdecydował się na czarne rurki oraz białą, nieco przydługą koszulkę. Usiadł na łóżku z uśmiechem zadolowony z efektów. Jednak humor całkowicie mu opadł gdy jedna z nóg z łóżka poraz kolejny się przewróciła a chłopak wylądował na podłodze. Od dawna oszczędzał na chociażby nowe łóżko, ale dalej mu na nie nie wystarczało. Zresztą, była też masa innych rzeczy na które nastolatek musiał płacić.

ㅡ Felix ㅡ usłyszał zza drzwi. Jęknął niezadowolony wstając z podłogi. Wziął swój telefon do kieszeni i wyszedł ze swojego pokoju.

ㅡ Tak, tato? ㅡrudowłosy podszedł do swojego ojca pomagając mu usiąść na krześle.ㅡ Chyba znowu wypiłeś za dużo, powinieneś przestać, to tylko ci szkodzi ㅡ westchnął nalewając do szklanki wody.

ㅡ Cicho bądź ㅡ wybełkotał mężczyzna.ㅡMasz pieniądze?

ㅡ Mam, ale nie dam ci ich, żebyś znowu wydał je na alkohol ㅡ podał mu szklankę.ㅡ Muszę zrobić zakupy, żebyśmy mieli co jeść i zapłacić rachunek za prąd.

ㅡ A co z resztą pieniędzy?ㅡ spytał upijając łyk wody.

ㅡ Są na moje wydatki. Potrzebuję nowych książek ㅡ odparł. Skłamał kolejny raz, ale potrzebował wymówki, żeby nie oddawać mu pieniędzy, które najpewniej wydał by na alkohol.

ㅡ Znowu ci zniszczyli te stare? ㅡ odłożył szklankę a Felix niechętnie pokiwał głową.ㅡ Przestań kłamać, Felix, i daj mi te pieniądze.

ㅡ Nie kłamię, nie dam ci ich i musisz wreszcie zrozumieć, że musisz przestać pić ㅡ odpowiedział. Spojrzał w stronę drzwi słysząc pukanie przez co się spiął. Hyunjin już przyszedł i mógł by coś usłyszeć czego wolałby uniknąć.

ㅡ Kto to znowu? ㅡ mężczyzna wstał wyraźnie zdenerowany. Młodszy złapał go za nadgarstek tym samym go zatrzymując.ㅡ Puszczaj mnie, gówniarzu!

ㅡ Masz te pieniądze, ale wracaj do siebie ㅡ powiedział wyjmując pewną kwotę podając ją starszemu, który nie był zbyt zadowolony z ilości ich. Złapał kołnierz syna, który odruchowo złapał jego ręce zaciskające się na materiale koszulki.

ㅡ Następnym razem ma być więcej ㅡ powiedział wściekły a rudowłosy pokiwał głową. Mężczyzna odepchnął go z taką siłą, że chłopak wylądował na podłodze a sam mężczyzna skierował się do swojej sypialni.

Lee niechętnie wstał z podłogi i na szybko otrzepał swoje ciuchy. Podbiegł do drzwi i otworzył je.

ㅡ Cześć, przepraszam, że tak długo ㅡ powiedział ubierając buty.

ㅡ Nie ma sprawy, Lixie ㅡ odparł z uśmiechem Hwang i podał mu rękę gdy młodszy już gotowy zamykał drzwi. Przez chwilę się zawahał, ale ostatecznie złapał dłoń starszego splatając razem ich palce.

Dopiero teraz rudowłosy podniósł na niego wzrok. Rzeczywiście był ubrany w czarną koszulkę, która podobała się młodszemu. A może to po prostu podobał mu się Hyunjin w niej? Miał też na sobie czarne jeansy oraz zawieszoną na przedramieniu szarą bluzę. Włosy chłopaka jak zwykle były perfekcyjnie ułożone a makijaż idealnie zrobiony jak przez jakiegoś profesjonaliste. A może był? W końcu Hwang był tak bogaty, że mógłby sobie na to pozwolić.

ㅡ Felix? Lixie? Kochanie? ㅡ mówił Hyunjin a młodszy dopiero otrząsnął się z transu. Wysłał mu pytające spojrzenie, które starszy od razu zrozumiał.ㅡ Co się stało? Słyszałem jak się kłóciłeś z tatą.

ㅡ Ah, to nic takiego ㅡ wzruszył ramionami.ㅡ Chodziło o moje oceny ㅡ wymyślił na szybko a po chwili czarnowłosy pokiwał głową.

ㅡ Mhm ㅡ mruknął.ㅡCo powiesz na zwykły spacer po parku?

ㅡ Z tobą zawsze ㅡ wypalił nagle. Starszy uśmiechnął się pod nosem a Felix odwrócił głowę czując jak się czerwieni.

ㅡ No to chodźmy.

★★★

ㅡ Lixie? ㅡ Hyunjin spojrzał na rudowłosego wtulonego w jego ramię. Właśnie wracali ze spaceru, który trwał dłużej niż się spodziewali. Przez trzy godziny po prostu chodzili i rozmawiali co tylko ich do siebie zbliżyło poznając nowe fakty na temat tego drugiego. Na przykład, że obaj nienawidzą nauczyciela od matematyki czy uważają, że takie coś jak chemia czy fizyka nie powinny być przedmiotami w szkole.

ㅡ Hm? ㅡ mruknął młodszy podnosząc wzrok na chłopaka.

ㅡ Zimno ci? Trzęsiesz się ㅡ zauważył a rudowłosy wzruszył ramionami.

ㅡ Może troszeczkę, ale to nic ㅡ machnął ręką a Hyunjin zatrzymał się z nim. Sam założył mu swoją bluzę, która na niższego i drobniejszego Felixa była za duża.ㅡ Hyunjin, nie trze-

ㅡ Trzeba, trzeba, bo się jeszcze przeziębisz ㅡ przerwał mu obejmując go ramieniem.ㅡ Możesz ją nawet zatrzymać jeśli chcesz.

ㅡ Ale to twoje ㅡ mruknął kładąc głowę na jego ramieniu.

ㅡ Ale może być twoje ㅡ odparł z lekkim uśmiechem a Lee po chwili pokiwał głową.

ㅡ Dziękuję ㅡ mruknął cicho w jego koszulę.

ㅡ Nie ma za co, kotek.

i love you, idiot // hyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz