Hyunjin kopnął stare, białe drzwi, tym samym zamykając je. Zaraz potem poczuł małe dłonie na swoich policzkach oraz usta na tych swoich. Hyunjin musiał przyznać, że jego chłopak świetnie całował nawet pod wpływem alkoholu. Szczerze mówiąc, nie byli do końca świadomi tego co robią przez promile we krwi. Hwang miał za nic w świecie nie dopuścić do takiej sytuacji a teraz obaj byli pochłonięci wymianą śliny i kierowaniem się do łóżka z przymkniętymi oczami co spotkało się z kilkoma siniakami przez meble w pokoju.
Po chwili brunet siedział już na łóżku a na jego kolanach Felix przyozdobiając jego szyję malinkami. Przerwał gdy ręce starszego znalazły się pod jego koszulką zdejmując ją gdy tylko młodszy skończył. Na ziemi obok niej zaraz potem znalazła się też koszulka Hyunjina.
Gdy to rudowłosy leżał pod brunetem, teraz to on zajął się szyją jak i obojczykami chłopaka. Z ust piegowatego wydostało się ciche westchnięcie zadowolenia przez poczynania starszego. Za to stłumiony jęk wydostał się gdy kolano ciemnowłosego znalazło się przy kroczu chłopaka.
I mimo iż zapamiętali z tego nie wiele, obaj wiedzieli, że wszyscy w domu Minho słyszeli ich bardzo dokładnie.
★★★
Hyunjin otworzył ostrożnie oczy, jednak przez oślepiające światło dzienne przedostające się przez zasłony, został zmuszony do przymrużenia ich. Wplątał dłonie w swoje włosy z cichym jękiem przez ból głowy. Dopiero po chwili zaczęło do niego wszystko docierać. Spojrzał na swojego chłopaka obok, który ledwo wyczuwalnie przytulał się do starszego. Może nawet i cieszył by się z tego widoku gdyby nie goła klatka chłopaka i czerwone ślady na jego obojczykach i szyi. Wszystko zaczęło do niego docierać.
Spieprzyłem wszystko.
Musiał jak najszybciej znaleźć Minho. Tylko on mógł mu pomóc w tej sytuacji. Ubrał na siebie tylko dolną część garderoby i wyszedł z pomieszczenia. Mimo okropnego samopoczucia, pobiegł do kuchni gdzie zastał starszego przyjaciela.
— Minho, błagam, zabij mnie — westchnął ciężko. Lee spojrzał na niego podając mu szklankę wody.
— Mogłem cię tutaj nie ściągać — mruknął przecierając oczy jakby to miało mu polepszyć jakość widzenia.— Ale hej, nie zrobiłeś tego przez zakład, teraz to już samo tak wyszło. To przez alkohol, nie martw się.
— Jak mam się nie martwić? — zapytał biorąc łyk wody.— Miałem tego nie robić, ale oczywiście musiałem się upić i to zrobić.
— Wystarczy, że nie powiesz mu o niczym i nie zostawisz go teraz, jak wcześniej ustaliliśmy — odparł a Hwang kolejny raz westchnął.
— Czyli jednak ci się udało — zaśmiał się głos za nimi.
Yugyeom.
— To nie ta- — zaczął, ale nie dokończył zauważając swojego chłopaka niedaleko.
— O co chodzi? — zaciekawił się miętoląc nerwowo skrawek koszuli bruneta, którą wziął ubierając się. Wiedział, że przecież starszy nie miał by nic przeciwko.
— Już ci mówię — rozbawiony Kim podszedł do najmłodszego obejmując go ramieniem.
— Zamknij się — syknął Hyunjin, lecz czarnowłosy nie przejął się tym.
— Niedawno założyli się, że Hwang zaciągnie cię do łóżka, i proszę, udało mu się — powiedział wskazując na dwójkę zmieszanych nastolatków.
— C-co? — zająknął się zawieszając swój wzrok na swoim chłopaku.
— Lixie, daj mi to wyjaśnić — zaczął podchodząc do niego.
— Po prostu mnie już zostaw — powiedział ledwo powstrzymując łzy.
— Felix, posłuchaj mnie — złapał go za nadgarstek gdy ubierał buty.
— Nie Hyunjin — powiedział stanowczo trzęsącym głosem.— Pewnie nawet się tym nie zmartwisz, ale z nami koniec. Mam nadzieję, że chociaż wygrałeś coś wartościowego mną — już miał odejść, ale Hyunjin zatrzymał go. Połączył ich usta w pocałunku, jakby to miało coś zmienić. Chciał mu jakoś pokazać, że zależy mu na nim, jednak Felix nie zamierzał go oddawać. Chciał się wyrwać, ale chłopak był za silny.
— Proszę, daj mi wszystko wyjaśnić — poprosił szeptem. Piegowaty wyrwał się z uścisku a po chwili jego dłoń zetknęła się z policzkiem Hwanga zostawiając na niej czerwony ślad.
— Daj mi spokój! — wykrzyczał ze łzami na policzkach. Wyszedł trzaskając drzwiami zostawiając Hyunjina przed nimi ze złamanym sercem z rozbawionym Yugyeomem i zmieszanym Minho.
A to, że Kim wyszedł niedługo po Felixie z podbitym okiem i rozciętym łukiem brwiowym, to już inna sprawa.
CZYTASZ
i love you, idiot // hyunlix
FanficBo Hyunjin to szkolny chuligan, Felix coś ukrywa a Minho ma głupie pomysły top!h.hj bottom!l.f ship poboczny; minsung, jeongchan top! l.mh, b.ch bottom! h.js, y.ji ¡uwagi! - skz tutaj nie istnieje - bohaterowie są młodsi (mają 17 lat) - ogólnie to c...