3.

18 3 0
                                    

  Kolejny nudny dzień w nowej szkole. Rozmawiam z Mike'm o jakiś pierdołach, śmiejąc się i żartując. Chyba z całej tej paczki polubiłam Caluma i Mike'a, bo z Joshem mało rozmawiamy, a  z Ashtonem to już w ogóle. Po szkole idę do dziewczyn, bo się za nimi strasznie stęskniłam. Została mi tylko 2 lekcje geografii, której nienawidzę od zawsze. Wspomnienia wróciły kiedy w  tamtej szkole na lekcji geografii z Susan gadałyśmy i robiłyśmy sobie piknik,  śmiałyśmy się. Było mega i teraz za tym strasznie tęsknię. Z Calumem na lekcji gadamy o wszystkim a zarazem o niczym śmiejąc się.

- Hood i Hemmings co was tak śmieszy?! - warknęła nauczycielka. - natychmiast do dyrektora. Z Calumem wyszliśmy z klasy.

- To co teraz?- zapytałam.

- Jak to co idziemy do ciebie grać w gry!!! - krzyczał z entuzjazmem Calum.

- Nienawidzę gier. - odpowiedziałam.

- Pojebało cię do reszty!!!!! - krzyczał Calum.

- Zamknij się, bo ktoś jeszcze usłyszy.

Po tej rozmowie poszliśmy do mieszkania, gdzie spotkaliśmy Ashtona. Nie wiedziałam co tu robi, ale mało mnie to obchodziło szczerze mówiąc.

- Hej. - jako pierwszy powiedział Calum. - co tu robisz Ash?

- Nic ważnego. - powiedział krótko. I poszedł na górę, gdzie miał swój własny pokój zamykając dość głośno drzwiami. My z Calumem też poszliśmy na górę do mojego pokoju. 

- To co robimy? - spytałam go.

- Film?

- TAAAAKKKKKKKK!!! - zaczęłam krzyczeć, bo uwielbiam. Po wielu kłótniach wybraliśmy film "Mroczne umysły". Na którym z Calem płakaliśmy jak dzieci. Nagle przyszedł Ashton i był zaskoczony tym co zobaczył. W końcu powiedział:

- Calum, Luke cie potrzebuję. - po tych słowach Cal poszedł a ja zostałam z Ashtonem. - co robimy?

- My?

- No co twój brat mi kazał z tobą być, więc chyba nie będziemy tylko siedzieć. - mówił.

- Ja zaraz wychodzę do przyjaciółek.

- Nigdzie nie idziesz. - odparł ostro.

- Idę. - powiedziałam. - niby kurwa ty masz mi rozkazywać?

- Nie wyjdziesz i tyle. Lepiej pisz do tych jebanych przyjaciółek, że nie pójdziesz.

- Pierdol się Irwin. - po tych słowach napisałam na grupę do dziewczyn wiadomość.

Szmaty i ja:

Ja: Dziewczyny nie mogę przyjść do was, bo mnie nie puszczą Luka koledzy nawet nie wiem czemu :(

Anastazja: :((((((

Julia: A ja się tak stęskniłam.......

Samanta: ...... 

Po napisaniu wiadomości zauważyłam, że Ashton poszedł gdzieś. Więc ja poszłam po gitarę, która była na dole nawet nie wiem czemu. Okazało się, że Ashton siedział na kanapie i trzymał gitarę. Więc siadłam obok niego. Nagle on dał mi gitarę.

- Zagraj coś proszę. - powiedział. 

- Nie wiem czy to dobry pomysł.. - odpowiedziałam. 

- Graj nie pierdol. Masz piękny głos. - po tym zaczęłam delikatnie grać na gitarze.

(Myślałem, że znalazłem sposób)
Thought I found a way


(Myślałem, że znalazłem sposób, tak znaleziono)

Jeżeli nadejdzie jasność - 5SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz