W życiu pokonujemy wiele trudności, czasem sobie z nimi nie radzimy sami, lecz z pomocą innych. Każdego historia jest pisana inaczej. Niektórzy mają po prostu w życiu lekko, a nie którzy mega ciężko. Moje życie nie jest lekkie, ale też nie jest najgorsze. Myślę, że nie którzy mają o wiele gorzej niż ja.
- Dojechaliśmy. - nagle z myśli wyciągnął mnie mój brat. Gdy zabraliśmy parę kartonów i skierowaliśmy się do mieszkania. Kiedy weszłam do środka nie mogłam uwierzyć że ma taki ładny apartament.
- Wooow! - w końcu wydusiłam do z siebie. Luke skierował się w stronę pokoju więc ja poszłam za nim.
- To jest twój pokój. - oznajmił Luke. Pokój był idealny. Białe ściany oraz meble. I to, co mi się najbardziej podobało wielkie łóżkoooo. Była też spora szafa, ale na nią nie zawracałam jakoś uwagi. Mój brat zostawił mnie w pokoju a ja padłam na łóżko i po prostu zasnęłam.
~~~~~~~~~
Po kilku godzinnym snu stwierdziłam, że zejdę na dół po coś do picia. Wychodząc z pokoju słyszałam jakieś głosy. Okazało się że to jacyś koledzy mojego brata.
- Hej? - powiedziałam jako pierwsza.
- A no tak chłopaki to jest moja siostra Angel. - mówił Luke. - Angel to jest Calum, Mike, Josh i Ashton.
- Siemka. - przywitali się wszyscy chłopcy.
Zabrałam butelkę z wodą i skierowałam się do pokoju.
- Nie zostaniesz z nami? - zapytał chyba Calum.
- W sumie nie mam nic do roboty. - odpowiedziałam i poszłam w stronę kanapy gdzie chłopcy oglądali jakiś film.Po kilku godzinnej rozmowie z chłopakami oprócz Ashtona bo chyba ani słowem się nie odezwał. Stwierdziłam że Calum, Mike i Josh są mega osobami. Gdy już chłopaki poszli zostałam z moim bratem sama.
- Wiesz, że jutro idziemy do szkoły? - zapytał blondyn.
- Kurwa zapomniałam. - odpowiedziałam i szybko pobiegłam na górę, żeby się choć trochę ogarnąć się. Umyłam się i spakowałam do plecaka jakieś książki. Później odpłynęłam do krainy snów.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kiedy ktoś zaczął mnie budzić myślałam, że go normalnie zabije. Otworzyłam zaspane oczy i zobaczyłam Caluma.
- Zapierdolę cię kurwa mać. - zaczęłam krzyczeć.- Spokojnie mamy szkołę za 30 min więc radzę ci się pospieszyć. - powiedział spokojnie Calum a ja zerwałam się i zaczęłam się ogarniać. Po 25 minutach byłam w pełni gotowa. Pojechałam samochodem z Lukiem. Nasza podróż była na rozmawianiu u ludziach w szkole i śpiewaniu na całe gardło jakichś piosenek z radia. Gdy byliśmy na miejscu cała szkoła patrzyła na mnie i mojego brata. Nie widziałam o co chodzi, więc od razu spojrzałam na Luke'a wzrokiem pytającym. On nic nie odpowiedział w końcu szliśmy w kierunku budynku szkoły i nagle podeszła do nas jakaś brunetka. Widać, że była wściekła.
- Co to za dziwka Lukusiu? - po tych słowach byłam totalnie szokowana, ja dziwka? Niech ona kurde popatrzy na swój plastik.
- Odwal się od niej to moja siostra.- mówił mój brat.- Aha, czyli nasz wieczór aktualny? - mówił ten glonojad z autyzmem.
- Nie byłem na żaden wieczór umówiony z tobą, więc spierdalaj. - zaczął się bronić. Chodź wiedziałam, że bronił się przede mną bo wiedział, że ja nienawidzę ludzi, którzy są sztuczni. A taki mój brat chyba się stał. Nic na to nie poradzę, jego życie jego decyzję, chodź się strasznie na nim zawiodłam. Poszłam na lekcje i okazało się, że jestem w klasie z Calumem i Mikem, bo Ashton Luke i Josh są w starszych klasach. Siedziałam w ławce z Calumem, bo go bardzo polubiłam jak na kogoś kto mnie obudził rano. Rozglądałam się za jakimiś dziewczynami, które mogłyby być spoko, ale chyba w tej klasie nikogo takiego nie było. Po skończonych lekcjach poszłam do samochodu Luka, lecz go nie było chciałam do niego zadzwonić ale ten wysłał mi SMS:
Skurwysyn brat:
Siema młoda przepraszam, że nie mogę cię zawieźć, ale w szkole mam jakieś lekcje dodatkowe czy chuj wie co. Więc albo znajdziesz transport, albo pójdziesz na nogach. Kochammmmm cię!
Nie mam mu za złe, bo to nie jego wina, wybrałam wrócenie do domu na nogach, bo i tak nie miał mnie kto podwieźć. Po pieszym powrocie do domu zjadłam obiad i zauważyłam gitarę w swoim pokoju. Nie wiedziałam skąd jest ale uwielbiałam ten instrument. Wzięłam go do ręki i zaczęłam sobie w głowie wymyślać teskt piosenki:
I've been holding my breath
(Wstrzymałem oddech)I've been counting to ten
(Liczę do dziesięciu)Over something you said
(Nad czymś powiedziałeś)I've been holding back tears
(Powstrzymałem łzy)While you're throwing back beers
(Podczas gdy wyrzucacie piwo)I'm alone in bed
(Jestem sam w łóżku)You know I, I'm afraid of change
(Wiesz, boję się zmian)Guess that's why we stay the same
(Chyba dlatego pozostajemy tacy sami)So tell me to leave, I'll pack my bags, get on the road
(Więc powiedz mi, żebym wyszedł, spakuję walizki i ruszę w drogę)Find someone that loves you better than I do, darling, I know
(Znajdź kogoś, kto kocha cię lepiej niż ja, kochanie, wiem)'Cause you remind me every day, I'm not enough, but I still stay
(Bo codziennie mi przypominasz, że nie jestem wystarczająca, ale nadal zostaję)Feels like a lifetime
(Czuje się jak całe życie)Just tryna get by
(Po prostu próbuj sobie poradzić)While we're dying inside
(Kiedy umieramy w środku)I've done a lot of things wrong
(Zrobiłem wiele rzeczy źle)Loving you being one'
(Kochać cię, że jesteś jednym)But I can't move on
(Ale nie mogę iść dalej)You know I, I'm afraid of change
(Wiesz, boję się zmian)Guess that's why we stay the same
(Chyba dlatego pozostajemy tacy sami)So tell me to leave, I'll pack my bags, get on the road
(Więc powiedz mi, żebym wyszedł, spakuję walizki i ruszę w drogę)Find someone that loves you better than I do, darling, I know
(Znajdź kogoś, kto kocha cię lepiej niż ja, kochanie, wiem)'Cause you remind me every day, I'm not enough, but I still stay
(Bo codziennie mi przypominasz, że nie jestem wystarczająca, ale nadal zostaję)If you want me to leave, then tell me to leave, and baby, I'll go
(Jeśli chcesz, żebym odszedł, powiedz mi, żebym odszedł, i kochanie, pójdę)You remind me every day, I'm not enough, but I still stay
(Każdego dnia mi przypominasz, że nie jestem wystarczający, ale nadal zostaję)Gdy skończyłam śpiewać i grać usłyszałam jak ktoś bije brawo i od razu się zerwałam. Zobaczyłam wszystkich chłopaków.
- Do było zajekurwabiste. - jako pierwszy się odezwał Calum.
- Wooow nie wiedziałem, że masz taki piękny głos. - powiedział pierwszy raz Ashton. Zauważyłam tu Luke'a i byłam w szoku, przecież on powinien być niby w szkole.
- Luke ty nie masz jakiś lekcji czasem? - zapytałam go.
- Nie to wszystko było zamierzone, bo dawno nie słyszałem cię jak śpiewasz sama i to jeszcze swój tekst. - wytłumaczył. - a chłopaki byli ciekawi jak śpiewasz to się dołączyli.
- Powinnaś to gdzieś zagrać albo wydać, bo jest niezwykłe.
- Boję się krytyki a tym bardziej sceny i ludzi, więc zdecydowanie nie- powiedziałam.
- Twoja decyzja, ale naprawdę to było coś wielkiego. - zaczął mówić Mike. Po całym tym zdarzeniu pogadaliśmy z chłopakami śmiejąc się nawet z Ashtonem. Ten wieczór był naprawdę miły.
Hejooo. Dajcie znać w komentarzach jak wam się podobało. Buźkii <3
CZYTASZ
Jeżeli nadejdzie jasność - 5SOS
Fiksi RemajaKażdy w życiu znajdzie światło, które pokaże drogę do szczęścia. Ale czy ja takie znajdę?