7.

10 2 0
                                    

POV Anastazja

Wczoraj dużo aż za dużo się zdarzyło. Byłam w niezłym szoku, kiedy Cal powiedział, że jest w tym całym gangu. Robi to dla swojego przyjaciela, dla dziewczyn bym też tak zrobiła, ale boję się o niego, że może skończyć jak ten plastik. Ufam mu i cholernie na nim mi zależy. Mam nadzieję, że to wszystko się szybko zakończy. Po moich obmyśleniach stwierdziłam, że w końcu trzeba wstać i się ogarnąć. Wyrwałam się z objęć czarnowłosego i poszłam na dół jak się okazało była Susan. Teraz z dziewczyną złapałam lepszy kontakt, bo Julia spędza dość dużo czasu z Joshem. Nie chcemy im przeszkadzać, bo widać, że są cholernie szczęśliwi. Z Angel to sama nie wiem co się stało, nie spędza z nikim czasu, jakaś nieobecna jest. Muszę z nią porozmawiać.

- Hejka- przywitałam się z Sus.

- Dzień dobry. Wyspana?- spytała.

- I to jak.- pogadałyśmy sobie jeszcze o jakiś pierdołach przy śniadaniu. Calum jeszcze spał, więc stwierdziłam, że to będzie dobra okazja, żeby pogadać z Angel. Poszłam do jej pokoju i co tam zobaczyłam zatkało mnie. Dziewczyna w objęciach Asha.

- O KURWA- wydusiłam z ciebie. Blondynka była zszokowana jak ja.

- Po prostu Ashton- powiedział brunet.- to ja chyba sobie pójdę- i jak powiedział tak wyszedł.

- Opowiadaj. Albo nie zawołam jeszcze Sus i Julkę. I czekaj pójdę po popcorn- zrobiłam popcorn i wszystkie słuchałyśmy opowiadań Angel. Kurwa dużo tego było, trochę zaniedbałyśmy kontakt, ale wszystko się polepszy.

- Dobra, więc szip Ash i Angel uważam oficjalnie za otwarty!!- wykrzyczyczała z entuzjazem Susan. Po obgadaniu wszystkiego i wszystkich. Zapomniałam kompletnie o szkole.

- Dziewczyny a co ze szkoła?- zapytałam nagle.

- Zapytam Luke'a - powiedziała Angel i zawołała swojego brata.- Co z naszą szkołą Luke?

- Ty Angel nie musisz chodzić do szkoły, zaliczą ci cały rok- zaczął Hemmings.- a z dziewczynami to jeszcze nie wiemy, przecież z dnia na dzień nie powiedzą rodzicom, że się wyprowadzają i opuszczają szkołę. Musicie same zdecydować albo chodzić do szkoły a my będziemy was mieć na oku, albo opuścić szkołę i przeprowadzić się tu.

- Jebać szkołę zostaję tu. Rodzicom powiem, że jestem u Angel nie będą mieć nic przeciwko.- powiedziała od razu Susan.

- Nie jestem tego pewna.. Ale chyba będę zmuszona chodzić do tej pierdolonej szkoły.-powiedziałam.- moi rodzice by mnie udusili.

- Mnie też.-powiedziała Julia.

- Więc załatwione Angel i Susan zostają z nami a wy będziecie trzymać się cały czas Alana.- mówił brat mojej przyjaciółki.

- Czemu trzymać się z Alanem?- zapytałam jednocześnie z Angel.

- Bo moje drogie wasz przyjaciel jest naszą wtyczką.- odpowiedział a mnie to zszokowało jak chyba moje przyjaciółki też.

-Zabije sukinsyna- powiedziała niebieskooka.

- Spokojnie siostrzyczko, gdyby powiedział wam to ja bym go zabił- wyjaśnił Hemmings. Resztę dnia spędziłam z Calem oglądając filmy, później nie wiem jakim cudem zasnęłam.

POV Julia


Nie powiem byłam zdziwiona, kiedy Josh powiedział o tym gangu. Ale byłam szczęśliwa, że powiedział mi o tym. Po ostatnim chłopaku (totalnym dupku) poznam kogoś lepszego i zakocham się jeszcze bardziej niż w Carolu, ale pojawił się Josh. Uczucie do niego było mocniejsze i co najważniejsze odwzajemnione. Chciałam mu pomóc z odnalezieniem dziewczyny Mike'a, bo też byłam w jakimś stopniu z tym powiązana. Gdy zobaczyłam ten liścik nie bałam się o siebie, ale o dziewczyny, że im się stanie krzywda. Teraz leżałam z Joshem i myślałam o wszystkim.

-Wiesz Josh- zaczęłam.- ty opowiedziałeś mi o sobie, więc teraz chyba kolej na mnie. Więc od dziecka byłam w oczkiem w głowie moich rodziców, ale od 3 lat zaczęli pracować bez umiaru i tak jakby o mnie zapomnieli. Nie zwaracli nawet uwagi jak przychodziłam z Angel pijana do domu. W tym okresie poznałam Carola na jakiejś imprezie. Zaczęliśmy się spotykać i w ogóle cud miód normalnie. Do czasu kiedy przyłapałam go z jakąś suką. Okazało się, że od samego początku miał z nią romans. Ja miałam go za prawdziwą miłość. Kochałam go i myślałam, że to uczucie jest odwzajemnione, ale się myliłam. Przepłakałam całe noce, piłam, olewałam wszystko. Później jakoś, dzięki Susan i Anastazji przestałyśmy imprezować z Hemmings. Myślałam, że już z nikim nie będę, ale pojawiłeś się ty... Do ciebie czuję coś silniejszego. Kocham cię Josh.- po skończeniu przemowy pocałowałam go.

- Też cię kocham Julia jak nikogo innego wcześniej.- odpowiedział. I wtulona w jego tors wróciłam do myślenia o tym co będzie.

POV SUSUAN

Leżałam z Lukiem w jego pokoju. Pierwszy raz i mam nadzieję, że ostatni raz się zakochałam. Kiedyś miałam go za zwykłego brata mojej przyjaciółki, ale teraz tak nie jest. Nagle do pokoju przyszedł Ash.

- Luke musimy coś załatwić. Powiemy dziewczyną jak będziemy pewni.- powiedział brunet a Luke wyszedł. Zostałam sama, więc stwierdziłam, że pójdę do dziewczyn. Cała noc spędziłyśmy na jedzeniu popcornu i oglądaniu serialu. Po jakiejś 3 w nocy poszłam się położyć a Luke'a dalej nie było.

Hejjj. Ten rozdział co nieco o dziewczynach. Mam nadzeję, że się podobał :)

Jeżeli nadejdzie jasność - 5SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz