kumpel z wf

7. Ten Pierwszy

           *Sophias pov *

Tańczyliśmy z Joshem w rytm jednej z piosenek sos'ów (którzy są znajomymi syna żony wujka Paula) gdy nagle ktoś przełączył na "Little things" - moją ulubioną piosenkę One Direction. Tysiące razy wyobrażałam sobie jak będę tańczyć do tej piosenki na swoim weselu. Zamknęłam oczy i nieświadomie zaczęłam tańczyć tak jakbym tańczyła z kimś, tylko że tańczyłam z powietrzem. Nagle poczułam, że ręce zamiast na barkach "powietrznego ludka" mam na ramionach prawdziwego człowieka więc otworzyłam oczy.

      - Chyba wolałabyś żebym to ja z tobą tańczył - nic nie powiedziałam tylko przeniosłam ręce na jego szyję a głowę wtuliłam w klatkę Josha - to chyba znaczyło tak - mówiąc to przeniósł ręce na moje plecy i pocałował mnie w czoło a wtedy, nie wiem czy to ilość alkocholu którego nie wypiłam, czy może mieszanka perfum wszystkich dziewczyn, a może po prostu szok że byłam na domówce, ale podniosłam głowę i powiedziałam - wolałabym buziaka tutaj - po czym wydełam usta jak rybka.

       - Skoro nalegasz - Josh przywarł ustami do mnie a ja nieudolnie próbowałam odwzajemnić pocałunek. Pierwszy raz się całowałam! Ale muszę wam przyznać, te wszystkie gatki o pierwszym pocałunku, że czuć iskierki czy coś, to bajka! Nie było żadnych iskierek a prąd mnie nie kopnoł! Phi, a jak czytałam "7 promieni" to przy pierwszym pocałunku ich prąd pokopał. Ale wróćmy do rzeczywistości, było miło, nawet bardzo miło, nikt wcześniej nie traktował mnie na poważnie. Jak ktoś cię całuje, to chyba traktuje cię poważniej od rozpuszczonego bachora, prawda? Odstawiając swoje rozmyślania na boczny tor powiedziałam

          - Wow, to było, miłe, takie, - nie dokończyłam bo Josh znowu mnie pocałował, tym razem całował mnie długo i zachłannie a gdy skończył nie mówiłam nic tylko patrzyłam prosto w jego oczy

         - Jeszcze nikt mnie tak świetnie nie całował

         - Właściwie, mogłabym powiedzieć to samo, ale nie mam porównania - wyszeptałam wtulając się w jego klatkę I w tej pozycji tańczyliśmi do ostatnich faktów little things.

^^^^^^^^^^^^^^^^^

Ta dam! Jest dzisiaj choć miał być w piątek. Cieszycie się?