Chapter three : always

592 47 0
                                    

                          ╓──────────────────────╖

                          ╙──────────────────────╜

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

                          ╙──────────────────────╜


Rebekah  odeszła . Grupa czterech ludzi szła ulicami, śledząc dziewczynę.


Hope patrzyła, dokąd poszła Rebekah . Musiała coś o niej wiedzieć, znacznie więcej .  Powodem jej zainteresowania było to , że ktoś ją zauważył a nie obojętnie przeszła . 


- Hope ! - Usłyszała głos, jak ta dziewczyna, którą poznał kilka miesięcy temu, nazywa ją.


- Izzy ? - Pyta zmieszana. Czarnowłosa  obejmuje ją .


- Co tu robisz ?- Pyta zaniepokojona .


- Przyszłam na spacer - wzrusza ramionami. - Co tu robisz ?


- Twoja siostra powiedziała nam, że powinniśmy cię znaleźć .


- Co? Jak rozmawiałaś z nią ?


- Wszystko ci wyjaśnię, ale najpierw musisz iść ze mną do  Instytutu .


———————————————


- Hope, wiesz gdzie jest mama ? Lub gdzie jest Mortal Cup ? -  Pyta szybko .


- O czym ty do diabła mówisz ? - Marszczy brwi. - Dlaczego mam wiedzieć, gdzie jest Jocelyn ?


- Jej matka została porwana - mówi blondyn .


- I powinnam się tym przejmować, ponieważ ...-  Ona  na nią patrzy .


- Jesteś jej córką  - Zwęża oczy .


- Ta kobieta przestała być moją matką wiele lat temu -  patrzy jej jasnoniebieskimi  oczami .


- Co mówisz, Hope ?- Rudzielec interweniuje . - Mama zawsze dawała ci wszystko .


- Mylisz się, Clarissa . Jocelyn może być dla ciebie aniołem, twoją najlepszą przyjaciółką. Ale dla mnie była potworem, nigdy mnie nie kochała, nigdy mnie nie chroniła. Pokazała mi, że nawet ludzie, których kochasz najbardziej, zdradzają cię, niszczą cię w środku, dopóki nie pozostanie nic .


- Czy wiesz, na czym polega Twój problem ? - Clary mogła dość szybko wymknęła się spod kontroli. Jesteś zazdrosna ! Jesteś zazdrosna o całą uwagę i rzeczy, które mi dała! Oczywiście, że nigdy nie troszczyła się o ciebie, ponieważ jesteś niewdzięczna ! .


- Wystarczy - Hope podnosi głos .


Jej siostra patrzy na twarz Hope. Nie było w nim żadnych emocji, nie było nic . Hope  cofa się i wychodzi bez słowa .


———————————————


- Wszystko będzie dobrze. - Alec przytula ją i całuje w głowę


- Dzięki, że jesteś ze mną


- Zawsze - całuje ją w  usta .

Power | A.L. || R.S. |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz