Chapter twelfth : the beta

326 22 0
                                        


                                     ╓──────────────────╖

                                     ╓──────────────────╖

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

                                    ╙──────────────────╜



Narrator


Raphael przybył  , z Simonem w ramionach, w Instytucie.  Czwórka Nocnych Łowców ukrywa ich w piwnicy .


- Zastanawiają się, co było poza obwodem - informuje Jace, gdy zostawiają Simona na stole .


- Pójdę. Powiem im, że nic nie znaleźliśmy - dodaje Alec. -  Nikt tu nie przyjdzie .


- Może jestem wampirem  - wykrzykuje Raphael, - ale wychowałem się jako dobry katolik. - Robi znak krzyża. 


- Wampiry złamały porozumienia -  warknęła Izzy. - Zabicie Simona jest przyczyną wojny .


- Wampiry nie były za tym - wyjaśnia wampir. - Po prostu Camille. Zaatakowała  Simona .


- Skąd  mamy wiedzieć , że mówisz prawdę ? -  Pyta Jace .


- Mogłem się go pozbyć, ale zamiast tego sprowadziłem go tutaj . Nie chcę problemów z Nocnymi Łowcami .


- Mądry wybór .


- Chciałem, żeby przyziemni trzymali się z daleka, ale Camille dała mu smak jego krwi, a jako uzależniony ...


- Jedyny powód, dla którego skosztował swojej krwi, był przez ciebie - dodaje zła , rudowłosa. - Porwałeś go! Zaciągnąłeś go do hotelu DuMort. Dałeś go  Camille !


- Nie było moim zamiarem, aby tak się stało .


- Simon. Proszę wróć !- płacze Clary .


- Jest sposób - relacjonuje Raphael .


- w jedną stronę co ?


-Możesz to zrobić? W jaki sposób ?

Power | A.L. || R.S. |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz