Rozpoczął się kolejny dzień i znowu trzeba było iść na trening. Znowu! Obi Wan nie ma litości.
- Tym razem nie pójdę- pomyślał Skywalker- polecę na wakacje.
Przez chwile zastanawiał się gdzie, ale gdy usłyszał kroki Kenobiego bez zastanowienia wyskoczył przez okno. Wylądował na dachu i ostrożnie przeskoczył na ziemię. Ku jemu zdziwieniu nic sobie nie złamał. Pierwsza część planu wykonana.
Teraz musiał wybrać statek. Były dwie opcje. W jednym leciały młodziki i mistrz Yoda, a w drugim dziesięciu jedi przygotowanych na jakąś walkę.
Anakin zdecydował, że poleci na tą bitwę. Po to przecież się szkoli, żeby walczyć.
Po kilku godzinach wylądowali w miejscu jakieś bitwy. Anakin postanowił się na coś nadać i zaczął zabijać tych złych. Znaczy chyba tych złych. Oni byli źli na dziewięćdziesiąt procent. Anakin myślał chwilę gdzie jest, ale nic nie przychodziło mu do głowy. Z chwili zamyślenia wyrwał go głos. Niestety znajomy głos.
- Co tu robisz młody Skywalkerze?- powiedział Windu.
- Ja się... zgubiłem?- odpowiedział chłopiec.
- No tyle to i ja wiem- przyznał mistrz jedi- czekaj na statku, wojna to nie miejsce dla padawanów.
- Co...- zaczął chłopak, ale nie skończył przerwał mu pocisk lecący w jego stronę.
Mace błyskawicznie wyjął miecz i odbił strzał.
- O co tu się w ogóle bijecie?- zapytał.
- Wracaj do statku!- krzyknął szybko.
- Dlaczego z nimi walczycie?- zapytał Anakin po raz kolejny.
- Wojna domowa, a teraz do statku- powtórzył Windu.
- Do statku- powtórzył chłopiec i skierował się w stronę pojazdu.
Anakin nie zamierzał się chować. Zaczekał aż mężczyzna zniknie mu z pola widzenia. Wyjął swój skradziony miecz i pobiegł przed siebie. Skywalker załatwiał wrogów z niespotykaną szybkością, aż spotkał jego- mistrza Windu.
- Anakinie miałeś siedzieć w statku!- krzyknął na niego jedi.
- Eee... bo statek wybuchł!- skłamał Skywalker.
- Statek wybuchł- zaśmiał się pod nosem- masz kłopoty Skywalker.
Anakin słysząc te słowa błyskawicznie udał się na statek w nadziei że konsekwencje go ominą.
CZYTASZ
Trudny Chłopak|| Anakin Skywalker
Fanfiction(Zakończone) Anakin jest wybrańcem, co nie znaczy że będzie wspaniałym, grzecznym i posłusznym padwanem, który zawsze słucha się swojego mistrza. Za śliczną okladeczkę dziękuję mrmarysia ♡♡♡