Anakin kierował się w stronę pokoju, by oddać się swojemu ulubionemu zajęciu, spaniu. Sen był jego jedynym hobby i jedynym sposobem, aby zapomnieć o całym świecie.
Jednak nic nie wynikło z tego pięknego planu, gdyż Obi Wan zaczepił go w drodze do pokoju.
- Tak?- spytał lekko poirytowany Skywalker.
- Mieliśmy porozmawiać- przypomniał mu Kenobi.
Anakin oddał się zamyśleniu i przeanalizował całe jedzenie chleba, znaczy się śniadania. Nic sobie nie przypomniał.
- Taakkk...- mówił chłopak- o tym... no...
- Choć- przerwał jego mistrz i ruszył przed siebie.
Po chwili znaleźli się w niewielkim pomieszczeniu, było zwyczajne. Białe z jakimś biurkiem i dwoma krzesłami.
- Co to za pokój?- spytał chłopak.
- Nieistotne- stwierdził Kenobi- czy ty chowasz do mnie jakąś urazę?
- Nie, a czemu miałbym?- odpowiedział pytaniem na pytanie.
- Ostatnio się wymykasz i mnie ignorujesz- przyznał Obi Wan.
- Być może- odparł Anakin- ja tak się zawsze zachowuję.
Kenobi posłał mu tylko nieznaczny uśmiech mówiący do niego ,,ta, jasne".
- Wszystkiego najlepszego- powiedział trochę zawiedziony- niech ten dzień Ci mile minie.
- Dzięki- powiedział chłopak, po czym udał się na miasto.
Stanął przed jednym z barów i zaglądał przez okno. Zawsze działy się tam fajne rzeczy. Nie mylił się i tym razem. Czuł, że może się tam coś wydarzyć, więc w trakcie rozmowy zabrał mistrzowi miecz.
Przy barze stał mężczyzna. Miał na sobie czarny kaptur. Druga postać to była dziewczyna. Miała długie blond włosy sięgające jej do ramion i błękitną sukienkę. Skywalker widział ją już kiedyś, ale nie mógł przypomnieć sobie jej imienia. Była senatorką, tego był pewien.
Po chwili mężczyzna wystrzelił w jej kierunku, nie żyła. Stał tak przez chwilę, po czym podbiegł do mężczyzny. Ten gdy go zobaczył zaczął strzelać. Anakin idealnie odbijał pociski. Po chwili osoba, która z nim walczyła zniknęła, a za jego plecami pojawił się mistrz Windu.
- Będą kłopoty- pomyślał.
CZYTASZ
Trudny Chłopak|| Anakin Skywalker
Fanfic(Zakończone) Anakin jest wybrańcem, co nie znaczy że będzie wspaniałym, grzecznym i posłusznym padwanem, który zawsze słucha się swojego mistrza. Za śliczną okladeczkę dziękuję mrmarysia ♡♡♡