KAJTEK
Po dziwnej akcji w kuchni poszedłem do siebie do pokoju... ogarnąłem się i poszedłem do Magdy o 23 tak jak mówiła w maku...
Wychodzę z pokoju i kieruje się do niej...
Patrzę i wiedzę Wikę w samym ręczniku... o Kurwa...
Dobra spokojnie ziomuś ...przywitaj się i idź dalej...
-hej- mówi spokojnie Wika
- Część- powiedziałem chyba zbyt radośnieJuż byłem pod jej drzwiami...
Wziąłem głęboki wdech... I zapukałem w drzwi...
Czekam chwilę... Ale nikt nie otwiera...
Pukam jeszcze raz...
Dalej nic...
Żadnej reakcji...
Dobra raz kozia śmierć...
Otwieram drzwi i wchodzę do ciemnego pokoju...
Ma Otwarty balkon... a Firanki latają tam jak szalone...
Na ziemi widać pościel i poduszki...
No i pełno butelek alkoholu...
Ale gdzie Magda?
Nagle dobiega do moich uszu...chrapanie?
Patrzę.. A na łózko...
-Magda...- mówię cicho
Spała... leżała na brzuchu... nie chlajnie
W ręce którą jej spadała z łózka ma butelkę nie dopitej wódki...
Wygląda jak by wypiła dużo
Ach....
Podchodzę do łózka i siadam na ziemi
Odbieram od niej ta butelkę... I kładę na ziemi... nie daleko
Ona jest Taka urocza...
odsłaniam jej twarz z włosów...
pewnie że śpi...
Przyglądam się.. I dostrzegam że druga ręką było się do... pluszaka ...
którego jej dałam...
Wspomnienie: rok temu
Miejsce Akcji: Festiwal Kolorów Bielawa,,- Kajtek rusz dupę... spóźnimy się...- drze się do mnie Magda zakładając buty
- no już kurde idę- mówię pakując wszystkie torebki w których był proszek
- Jezu... za a 5 minut mieliśmy być już tam- mówi przerażona
- Mój tata nas podwiezie- powiedziałem spokojnie
- jak? Skoro twój tata pojechał godzinę temu do pracy?- mówi podirytowana
- co?- spytałem zakładając buty
- nooooooooooooo- mówi głupio
- miał nas zawieść- powiedziałem zawiedziony- ok już załatwiłem nam podwózkę- mówi szczęśliwą
- okej... mam się bać?- spytałem wstając i patrząc na niąByła w niebieskich ogrodniczkach i różową koszulce z bananami... miała tęczowe podkolanówki i czarne buty. Spięła sobie włosy w kucyk ale zostawiając sobie parę włosów na ryjku...
Wygląda jak by była małą niewinną dziewczynką... taka UwU
Wyszliśmy z mojego domu zamykając drzwi...
Wyszliśmy z bloku...
Nagle ktoś zawitał 3 razy... to brzmiało jak by ktoś chciał swoim autem zwrócić na nas uwagę... popatrzeliśmy z Magdą w tamtą stronę...
CZYTASZ
Tylko Ja
Novela JuvenilTo opowieść o moim zjebanym życiu w tym cholernie pojebanym świecie.... Jest wiele czarnych owiec ale ja chyba przekraczam wszelkie granice. Zapraszam do opowieści o moim dziwnym i nie normalnym życiu... Życzę miłego czytania...