Rozdział 33

30 5 0
                                    

(UWAGA dla wrażliwych na różne sceny to nie radzę czytać tekst czcionką pogrubiony)

MAGDA

,, otworzyłam oczy... było ciemno i coś śmierdziało...

 rozmazanym obraz pokazywał mi tylko ciemne cienie i jasny promień słoneczny padający na mnie... 



Chciałam się poruszyć ale czułam jak by coś mi nie pozwalało...



Gdy wreszcie odzyskałam wzrok popatrzałam na ręce i nogi... byłam przywiązana...

Do....

Łóżka...? 

Albo coś co miało to przypominać... 

byłam w jakimś ciemnym starym pokoju... A jedyne światło było przez okno przybite deskami... I to jebany światło musiało akurat mi walić po oczach... po prostu Perfect...

Zaczęłam się wyrywać ale sznury były mocno związane wokół moich nadgarstków i kostek... każde poruszenie sprawiało ból na skórze...

-zepsujesz jeśli zaraz nie przestaniesz- odezwał się głos który był prze de mną ale nie umiałam zobaczyć kto to w tych ciemnościach...
- och no pięknie znów porwana...- zaczełam robić jakąś dziwną scene- który to już raz w tym tygodniu... 4? 5?- spytałam sama siebie czując wzrok tego gościa na moim cile


- jesteś aż tak popularna?- spytał ironicznie
- Bardziej nie bezpieczna- powiedział uśmiechając się sztucznie- wypuścisz mnie czy mam ci rozjebac mordę o jebaba ścianę?- powiedziałam podkurwiona
- ja chcę tylko informacji... jak mi powiesz co nie co...  to cię puszczę- powiedział
- heh... jeśli chodzi o moją gildię to zapewniam Cię że nic się ode mnie nie dowiesz- powiedziałam żeby wiedział
- Rozumiem... lojalność... Ale pamiętaj że lojalność nie jest tak ważna.... co reputacja...- powiedział i wszedł w światło...

Zobaczyłam mężczyznę po 50 Z wąsami i nadwagą.  Koszulka była uświniona keczupem i potem... A spodnie ewidentnie do wyrzucenia przez ilość dziur i brudu... W oczach można było zobaczyć obłęd i chęć zemsty co mnie trochę przerażało...

Tylko JaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz