Headcanon's #41

338 25 1
                                    

Niespodzianka urodzinowa dla Nakajimy była za to obmyślona na zasadzie planu włamania super chronionego banku z diamentami. A przynajmniej tak wyglądało z perspektywy współpracowników Nakahary, który przystąpił do działania dwa tygodnie przed dniem zero. Mając oczywiście na uwadze plany jego ukochanego w dniu jego urodzin.

Z technicznego punktu widzenia, mając urodziny w odstępie zaledwie tygodnia, było trudno coś wymyślić żeby nie wejść w plany drugiego. Jednak obydwoje, jakimś sposobem w tym roku, nie weszli sobie w przysłowiową paradę. Może była ta magia pierwszego, wspólnego świętowania? Któż wie.

Wracając jednak do pomysłu Chuuyi, realizował go w przemyślany sposób. Na początku, wparował do chłopaka o północy z życzeniami przez co pobudził jego sąsiadów. Do południa nie wypuszczał z rąk. Po przygotowanym przez niego obiedzie, wybyli na spacer krajoznawczy Yokohamy. Potańczyli razem nawet, gdy uliczny grajek rozpoczął chwytliwą nutę. Dzień zakończyli na wyjętym przez rudego dachu wraz z fajerwerkami i płatkami róż. Oraz wyjątkowym prezentem jakim był album fotograficzny przedstawiający ich przygody.

Dla samego Atsushi'ego, który rzecz jasna zapomniał o swoim święcie, było trochę za dużo wrażeń i niespodzianek. Jego prosta natura od razu mówiła mu, że na to nie zasługuje. Jednak dzięki rudemu, męczący głos zniknął i sprawił, że młodszy mógł się wyluzować. Cieszyć się z ukochanym.

~~~~~
Wszystkiego najlepszego Jinko! Aby spełniły się twe sny oraz marzenia!

ChuuAtsu - Headcanon's & Talk'sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz