Bierz mnie policjantku 🔞

5.1K 148 200
                                    

[ Wy zboczone bachory... I tak was kocham 😏❤️]

🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞🔞

Przerwaliśmy pocałunek, gdy ledwo co łapaliśmy powietrze.
Oddychaliśmy głęboko i szybko,nadal wpatrzeni w siebie.

Na twarzy dziewczyny pojawił się uśmiech.
Zarzuciła dłonie na moją szyję i przyciągnęła mnie do siebie,przez co opadłem na nią.

Jedną dłonią zanurzyła w moje włosy a drugą trzymała mój policzek.

• Chodźmy może do ciebie?- wysapała seksownie.

O cholera.

- A co chcesz Jung?- zapytałem łapiąc ją za talię.

• Chcę ciebie Kim.- przygryzała wargę.

- Nie rób tak.- nie mogłem odwrócić wzroku od jej ust.

• Ale jak?- zapytała niewinnie, ponownie zagryzając wargę.

- Pieprzyć procedury.- rzuciłem się spragniony na jej usta.

Całowałem je, zapałem dłońmi jej pośladki i trzymając je podniosłem naszą dwójkę.

Nogi Gabrysi zaplątały mi się w biodrach.
Nadal się całując szedłem w strone mojego pokoju.

• Bierz mnie policjantku.- uśmiechnęła się przez pocałunek.

- Zaraz cię...Mhmm- nie dała mi dokończyć bo ponownie mnie pocałowała.

Weszliśmy do sypialni i położyłem dziewczynę na łóżku.

• Rozbieraj się seksiaku.- przejechała stopą po moim kroczu.

- Zaraz rozbiore ciebie.- zawisłem nad nią.

• Czekam na to.- uśmiechnęła się.

Złapałem za jej bluzę którą jednym ruchem ściągnąłem. Przez co została w samym staniku.

Niebieskim koronkowym staniku, na jej piersiach wyglądał tak dobrze.

Pocałowałem ją szybko w usta i zjechałem pocałunkami od ust, poprzez szyję,piersi brzuch i chwyciłem zębami jej gumkę od spodenek.

Ściągnąłem je patrząc na dziewczynę.

Zawisłem ponownie nad nią patrząc na jej ciałko.
Leżała pode mną w takim pociągającym stroju.

Wyglądała tak ponętnie a zarazem niewinnie.

Poczułem jak jej małe dłonie ściągają moją koszulkę.

- Ktoś tu się niecierpliwi.- przeczesałem u,gdy ona jeździła dłońmi po moim brzuchu.

• Już raz mi odmówiłeś więc boje się drugiej odmowy.- szepnęła wbijając się w moje usta,a jednocześnie włożyła dłoń w moje spodnie.

Zaczęła masować go lekko i delikatnie,przy tym całując mnie.

- Tym razem nie jestem w stanie ci odmówić piękna.- przerwałem pocałunek.

Złapałem za pasek i ściągnąłem go.
Następnie odsunąłem rozporek i ściągnąłem ledwo spodnie.

Rzuciłem je za siebie,przez co w coś walnęło.
Odwróciliśmy się, patrząc na tą rzecz.

• Rozbiłeś lusterko Namjoon.- zaśmiała się lekko.

- Pieprzyć to lustro.- klęczałem między jej nogami.

• A myślałam, że chcesz pieprzyć mnie.- wypchała policzek językiem.

- Ciebie będę, a nie tamtą chinką podrube.- zaśmiałem się.

Nogi Gabrysi zaplątały mi się w biodrach, przysuwając mnie do siebie.
Łapiąc ją za talię, wbiłem się ponownie w jej usta.

• Zacznijmy już! Już nie wytrzymam.- jęknęła.

- Jeszcze mi tutaj nie jęcz malutka.- złapałem za gumki, które miałem w szufladzie obok łóżka.

• A nie podobają ci się moje jęki?- zapytała, robiąc lenny face.

Came on!

- Jeszcze dojdę do samych twoich jęków, więc nie rób mi tego.

Zwinnym ruchem założyłem prezerwatywę na członka.

• Czy ja cię kiedyś posłuchałam?- zapytała, uśmiechnęta.

- Nie, nigdy jeszcze się nie zdarzyło.- złapałem ją za jej dziewczynkę (xd) i zacząłem masować.

• Ojj.- zacisnęła jedną dłoń na pościeli.

- Jesteś taka śliczna i zarazem taka mokra.- włożyłem jednego palca do jej wejścia.

• Nie baw się tylko przejdźmy do konkretów.- przystanęła moją twarz do swojej.

I wbiła się w usta, złapała też dłonią mojego członka i zaczęła poruszać dłonią w górę i dół.

- Zaraz cię tak...

- Tatusiu?- usłyszałem głos synka.

🥥ಡ ͜ ʖ ಡ🥥ಡ ͜ ʖ ಡ🥥ಡ ͜ ʖ ಡ🥥

565 słów

Otóż jeszcze nie tym razem moje kochane zboczuszki.

Tak,tak  ja też was bardzo kocham 😅

Moja kryminalistka •| Kim Namjoon |•Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz