Wybaczysz mi? [Error x Reader]~ {Skończona}

×°A takie se o°×

I nagle film mi się urwał...

Error PoV
Co jest?! Gdzie ja jestem?!
A tak to mój pokój, ale łeb mnie boli... Miałem dziwny sen... Ey czekaj skoro łeb mnie boli, to to nie sen, chyba że się walnąłem głową o łóżko czy coś, nie wiem...ale która godzina? 6:40,
Trzeba T.I zaprowadzić do szkoły i wogule, czemu ja ją musiałem znaleźć?? Ech jakbym ją znalazł i nie zgłosił, Nightmare by mi łeb odciął...ech, co za niefart. Trudno, tepnąłem się do pokoju T.I ona jeszcze spała...
Ale zaraz wszedł do pokoju Cross.
Po co przyszłeś?
No T.I miałem sie zajmować nie?
No nie, ty ją tylko uczysz, ja miałem się nią zająć.
Możecie się zamknąć?! Ja próbuje spać debile.
Masz szkołe, wstawaj.
Z tobą mam iść?
Ta
Chyba se żartujesz.
Nie
No chyba tak, nigdzie z tobą nie ide, odwal się w końcu!
Szczerze to zraniło mnie to że tak mnie nienawidzi, cały czas na mnie krzyczy. Tepnąłem się przed szkołę, miałem tylko moją ulubioną bluzę, a kaptur na sobie, długie spodnie, żeby nikt mnie nie rozpoznał, pod postacią człowieka jest mi dziwnie. Jeszcze buty, sięgały mi do połowy kolan.
T.I przyszła do szkoły z Crossem. Ja tylko za nimi chodziłem żeby ich pilnować jak kazał Nightmare. Ale nie chciało mi się, bo ktoś inny już sie nią zajął to poszłem (czy tam poszedłem niewiem) na dach. To zdecydowanie było najlepsze miejsce w szkole, ale mało uczniów tu było. Nagle ktoś do mnie podszedł, zdjął mi kaptur.
Error?!
Holera! Ile razy mam ci czyścić pamięć?!
Proszę nie....nikomu nie powiem...
I tak wyczyściłem mu pamięć i posadziłem na ławce. Wstał podszedł i znowu zdjął mi kaptur, było to samo. Dobra. Zostawie ci pamięć ale tylko po to żebyś po raz kolejny nie robił tego samego w kółko, masz nikomu nie mówić a inaczej będziesz moją następną ofiarą, a teraz spadaj!
Dziękuje....
Uf, polazł.
To był ten sam typem którego spotkałem w lesie. Ym teraz sie zachowywał całkiem inaczej, wyglądał jak by był czymś zastraszny.
Tak czy inaczej mam to gdzieś.
Pójdę se chyba na wagary, bo nudzi mi się a do siedziby nie pójdę bo Nightmare mi dupe zdzieli że jej nie pilnuje.
-------------00Time__Skip00-------------
Kurde! Spóźnie się! Pewnie już są dawno w siedzibie i Nightmare już czeka żeby mnie zdzielić, jest dobry ale sprawiedliwy i szczery do bólu.
Wchodzę do jego biura, a tu patrzę on uśmiechnięty siedzi z nogami na biórku.
Hejka Nightmare. Wogule chciałem ci powiedzieć że gdy spytałem T.I jak ją pilnowałeś powiedziała mi....
Już się boje......ach mogłem nie iść
Że bardzo dobrze się spisałeś, a nie ma cię dlatego że poszłeś nam kupić coś do jedzienia w pobliskim sklepie.
Fajnie że sobie radzisz, myślałem że ją olejesz. Dziękuje, a teraz czy mógłbyś wyjść? Bo chce jeszcze ogarnąć podłogę.
Tak jasne. Już wychodze.
Całkiem mnie zatkało....dlaczego tak powiedziała? Tepnąłem się do swojego pokoju, narysowałem sobie coś, bo mi się nudziło, a potem tepnąłem się przed pokój T.I
T.I?
To ty Error? Jak tak to wypad!
Jezu chce porozmawiać tylko!
Już zacząłem sie denerwować.
Co ci tak zależy na rozmowie co? Przecież przez cały dzisiejszy dzień miałeś mnie w dupie i gdzieś polazłeś a teraz zachciało ci się gadać?!
T.I PoV
No dobra jeju właź...
Nikt nie wchodził.
Dziwne, podeszłam pod drzwi i nikogo tam nie było.
Tepnęłam się pod drzwi Errora. Myślałam że to jakiś jego głupi żart.
Jak już chciałam pukać, usłyszałem że ktoś cicho płacze a odgłos dochodził z jego pokoju.
Zapukałam...
Wypierdalaj kimkolwiek jesteś!!!
To ja T.I....
To tym bardziej! Nie chce cie widzieć na oczy!
Proszę...chce porozmawiać.
Teraz chce ci się rozmawiać?! Jak szybko zmieniasz zdanie!
Proszę Error....
N.I.E wypad!
Musiałam iść...
Poszłam do swojego pokoju...
Chciałam trochę pomyśleć w drodze...ale zauważyłam po drodze jakąś dziwną postać, wyglądała jak Classic, ale Classic nie należy do żadnej ze stron. Już wiem! To był Killer.
Cześć T.I
hejka Killer
Nie rozmawialiśmy.
Po drodze również spotkałam Dusta. Dużo ich chodzi a nie się telepirtuje...ciekawe.
Hejka Dust
O hej, znamy się?
Ta ja to ta nowa T.I
Córka Fella.
A tak, sorki.
Nic się nie stało.
Rozmawialiśmy chwilę.
Potem już poszłam wprost do pokoju.