- Dziń dubry księżniczko - usłyszałam delikatny głos. Przetarłam oczy i uniosłam się do pozycji siedzącej. Koło łóżka, na którym spałam, kucał Jin.
- I kogo ty tu nazywasz ksiazniczką - uśmiechnęłam się. - Dzień dobry.
Wstałam z łóżka i opatuliłam się szlafrokiem, który dostałam od Seoka. Związałam włosy w niską kitkę i ruszyliśmy razem do kuchni.
- Co powiesz na powtórkę z wczorajszego gotowania? - zaproponował gdy usiadłam przy wyspie i napiłam się soku jabłkowego/pomarańczowego.
- W sumie to czemu nie - wzruszyłam ramionami i odstawiłam szklankę do zlewu. - Chłopaki jeszcze śpią?
- Tak.
- W takim razie możemy zrobić dla nich niespodziankę i przyrządzić coś smacznego, co o tym sądzisz?
- Jasne, świetny pomysł.
- Za ile mniej więcej mogą wstać?
- Którą mamy godzinę?... - spojrzał na zegarek. - ... Minimum godzina.
- To świetnie. Ja tylko skoczę się ubrać i zaraz wracam - powiedziałam i szybkim krokiem ruszyłam w stronę schodów. - Prawie zapomniałam - wróciłam się. - Macie może zapasową szczoteczkę do zębów?
- W łazience u mnie w pokoju w szafeczce nad ręcznikami masz całą paletę barw. Wybierz sobie jakąś - zaśmiał się. - Pasty są po drugiej stronie.
Podziękowałam i wyszłam z pomieszczenia. Zamknęłam się w łazience i założyłam ciuchy z wczoraj. To mało higieniczne, ale nie miałam innego wyboru. Związałam włosy w wysokiego, spiętego koka, żeby podczas gotowania nie leciały mi do oczu i przemyłam twarz, a po niej zęby. Wyszłam po niecałych 10 minutach. Psiknęłam się jeszcze perfumem, który zabrałam ze sobą i z zamiarem wyjścia odwróciłam się, lecz moją klatka piersiowa zderzyła się z czyjąś. Zszokowana odskoczyłam i ujrzałam Jimina.
- Co tak ślicznie pachnie? - zamknął oczka i zaczął wciągać zapach.
- Oczywiście, że ja - zaśmiałam się, a on wraz ze mną. - Nie powinieneś czasami spać jeszcze?
- Usłyszałem jak ktoś odkręca wodę, tu w łazience - wskazał głową - dlatego postanowiłem to sprawdzić, bo w przypadku Seokjina to nie jest normalne, żeby się mył z rana. On to zazwyczaj raz na jakiś czas lub gdy mamy mieć jakiś wywiad... W każdym razie... Przyszedłem po prostu sprawdzić czy się nie topi - spojrzałam na niego w stylu "SO WHAT?!". - Nie było śmieszne? - zaprzeczyłam delikatnie głową, żeby go bardzo nie urazić. - No tak, Jina nikt nie pobije w żartach... Idziemy? - uśmiechnął się i dawał wrażenie, jakby zapomniał o tym co się właśnie wydarzyło.
- Jasne.
Zeszliśmy do kuchni, a tam stał już Jin w fartuszku i drewnianą łyżką w ręce. Przeglądał jakiś przepis.
- Park Dżemin? Ty już nie śpisz? O której poszedłeś wczoraj spać? - zapytał Jin.
- Mamusiu, byłem tak wymęczony, że położyłem się przed dziesiątą. Czy przeszkodziłem w czymś? - wskazał szybkim wzrokiem na mnie.
- Ohh dziecko dziecko - pokiwał głową najstarszy i wrócił do analizowania przepisu.
Podeszłam do niego i zajrzałam w notes. Na samej górze po środkowej części widniał napis OMLET.
- Tyle bym tutaj pozmieniał, no weź spójrz na to - wskazał mi palcem na kartkę, a ja przeczytałam fragment.
- Ja nie znam się tak dobrze na gotowaniu i nie widzę w tym nic złego... - spojrzałam na chłopaka i jego zimny wzrok. - Ale nie zaprzeczam, że jeżeli zrobiłbyś po swojemu byłoby o wiele lepsze - dodałam po chwili szybko, jego wyraz twarzy znacznie się polepszył.
- W takim razie do dzieła - uśmiechnął się i odwrócił do mnie tyłem. - Mąka, jajka... Co tak stoisz młoda damo?
- Naprawdę zachowujesz się jak mamuśka - zaśmiałam się i podawałam mu produkty, o jakie mnie poprosił.
Po pewnym momencie do kuchni ponownie wszedł Jimin.Pov. Jimin
Jak ona ślicznie wygląda w tym fartuszku. Szkoda tylko, że to Seok'owi udało się na nią wpaść.. Ale jeszcze nie wszystko stracone...
Podszedłem do niej i dmuchałem delikatnie w szyję. Podskoczyła i odwróciła się w moją stronę.
- Straszysz mnie - zaśmiała się. - Myślałam, że jakiś pająk po mnie łazi.
- To tylko ja - uśmiechnąłem się delikatnie. - Masz może ochotę dzisiaj gdzieś wyskoczyć? Może na lody lub jakaś kawę.
- No w sumie to...
- Dzisiaj wam odpada - wtrącił Jin stojący do nas tyłem. Jego głos był oschły, stanowczy i bezuczuciowy jednocześnie.
- Dlaczego niby? - zdziwiłem się.
- Mamy już dzień zaplanowany, prawda (T.I.)? - chciała coś powiedzieć, ale jej przerwał. - Świetnie. ChimChim, możesz obudzić resztę? Nakładam śniadanie.
<><><><><><><><><><><><><><><>
Ogólnie to pytanie jest.
Mam jedną nieopublikowaną książkę z Namjoonem w roli głównej...
Bad boy i te sprawy 😂😏
Byłby ktoś taką książką zainteresowany?
No bo wsm to 6 rozdziałów już jest napisanych hahahNapisz proszę w komentarzu, co sądzisz 😊
A może inaczej jeszcze...
Z jakim z członków z BTS byłaby najbardziej mile widziana książka?
1. RM
2. Jin
3. Yoongi (mam 2 napisane)
4. JHope (też mam 2 napisane😅)
5. Jimin
6. Taehyung
7. Jungkook
Proszę napisać numerek w komentarzu 😊
Chcę po prostu, żeby te książki były jak najlepiej trafione w gust czytelników, dlatego jeżeli zadaję pytanie i proszę o odpowiedź w komentarzu, to proszę tego nie zlewać xd~Miłego dnia 💜~
CZYTASZ
Reakcje BTS
FanficNa pewno każdx z nas, ARMY, ma (lub miałx) czasem swoje wyobrażenia co do spotkań i przeżyć wraz z członkami jednego z południowo-koreańskiego zespołu muzycznego, jakim jest BTS. Ja moje postanowiłam zapisać tutaj. Jak wszyscy fani Bangtanów dobrze...