7

726 18 1
                                    

- Wejść!-krzyknął i usiadł na krześle przy biurku.Jego twarz momentalnie zmieniła wyraz twarzy na surowszych, a jego spojrzenie zrobiło się zimne.Wszedł do gabinetu Liam i usiadł na fotelu koło mnie chyba mnie nie rozpoznał bo posłał mi ciepły uśmiech,którego nie odwzajemniłam, lecz patrzałam na niego wzrokiem, który mógł by zabić.

- Słucham cię co chciałeś no i jak się nazywa ta piękna dziewczyna.-pokazał na mnie bardziej rozsiadając się w fotelu.Widać, że Cam próbuje się powstrzymać aby tylko go nie uderzyć bo ściska dłoń w pięść tak mocno, że widać na ręce białe ślady.

- Kurwa!!Liam przypominam ci o jednej z zasad nie znęcamy się nad ludźmi, którzy nam nic nie zrobili ,a ty co?!!!-wykrzyczał ostanie słowo i wstał Liam poprawił się na fotelu i zbladł.-ta dziewczyna pokazał na mnie.- ty ją wtedy próbowałeś zgwałcić chłopie ona nic tobie nie zrobiła, a ty nękałeś ją pół roku pieprzone PÓŁ ROKU!!!-no i nie wytrzymał kipiało od niego złością, furią.

- Cam znaczy szefie tto nie tak-zaczął się tłumaczyć, a ja przyglądałam się temu z boku.

- Liam wiesz czym to ci grozi?-spytał znacznie spokojniejszym głosem i usiadł na swoim miejscu.Liam jedynie pokiwał głową widziałam w jego oczach strach przed konsekwencją i łzy?Coś mi tu nie pasowało będę musiała spytać Camerona czym mu to grozi.- teraz przeprosisz ją i ona wymierzy tobie karę.Dla twojej świadomości to twoja szefowa-powiedział poważnym głosem w jego stronę, a on spojrzał na mnie i Camerona z podniesioną brwią do góry, ale szybko się opamiętał wstał zrobiłam to samo co on chciał do mnie podejść, ale nie umożliwiłam mu tego.Dałam mu w twarz z całej mojej siły i wyszłam trzaskając drzwi za sobą.Weszłam do mojego biura zamknełam je na klucz i polożyłam się na kanapę.I tak jak się położyłam zasnełam od razu.

Pov Cameron

Gdy Luiza wyszła kazałem Liamowi iść zająć się czymś tylko tak abym go nie widział.Nie miałem ochoty na niego patrzeć przegioł i to mocno.Znam jego przyszłość szczerze to wszystkich z gangu znam jak kiedyś żyli mam to w czerwonych trzech albo czterech segregatorach.Wytarłem twarz rękami poszedłem do Luizy.Zapukałem i chciałem wejść, ale drzwi były zamknięte  prosiłem by mi otworzyła, ale odpowiadała mi głucha cisza.Po 5 minutach nawoływania dałem spokój i poszedłem do pokoju się przebrać i wrócić do papierowej roboty.

Pov Liam

Po całym opieprzu od Camerona i dowiedzenie się, że Luiza jest moją szefową od razu sam siebie skarciłem to co robiłem i chciałem zrobić.Wiedziałem, że czeka mnie prawdopodobnie wydalenie z gangu i powrót do rodziców czego na prawdę nie chciałem.Żyje w tym gangu od samego początku, a tu przez moją głupotę mam zostać wywalony.Mam ogromny szacunek do Camerona jako mojego szefa i gdy mi powiedział, że mam też szefową chciałem od razu ją przeprosić, ale za to dostałem dość mocnego liścia jak na taką osóbkę.Cam kazał mi zniknąć z jego oczu co zrobiłem natychmiast.Poszedłem do swojego pokoju, który był na drugim piętrze i tam usiadłem przy biurku myśląc jak przeprosić szefowową.

Gdy dochodziła 14 poszedłem na dół do kuchni robiąc obiad dla szefowej i szefa,ja jakoś nie byłem głodny.Po godzinie był gotowy kurczak z ryżem w sosie słodko-kwaśnym.Napisałem do Camerona, że zrobiłem dla niego i Luizy obiad.
Zobaczyłem jak do kuchni schodzi Luiza, ale bez Camerona pewnie zgłodniała.

Pov Luiza

Obudziłam się strasznie głodna wstałam i podeszłam do lustra zobaczyć jak wyglądam nie jest źle rozczesałam włosy i poszłam na dół nie miałam chcęci nikogo spotykać chciałam coś zjeść i pójść do koni.
Zeszłam na dół, a tam zobaczyłam Liama, który nakłada na talerz kurczaka z ryżem w jakimś sosie,zaciągnełam się powietrzem i stwierdziłam, że to jest sos słodko-kwaśny.
Gdy podeszłam do wyspy Liam podał mi talerz z jedzeniem.

Szefowa Gangu!?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz