Pov Luiza(4marca)
Budze się znaczy budzi mnie ten szatan zwany budzikiem.Zwlekam się z łóżka i ide do toalety patrzę w swoje odbicie i stwierdzam, że nie jest źle ta maść, którą posmarował mi poliki zadziałała nie mam sinców, a łuk brwiowy..nie takie rany się miało.Wziełam szybki prysznic i poszłam do garderoby stamtąd wyjełam te ubrania:
Postawiłam na taki makijaż,a włosy zostawiłam rozpuszczone.:
Tak uszykowana zeszła na dół.Godzina była 7:15.Plecak położyłam tam gdzie zawsze i poszłam do kuchni aby zrobić na śniadanie stwierdziłam, że zrobię naleśniki.W ciągu pięciu minut miałam zrobione ciasto zostało mi tylko je usmażyć.Gdy byłam w połowie smażenia naleśników zeszli chłopcy.
- Oo komuś już wraca apetyt na wszystko co możliwe.-zaśmiał się Asch.
- No.Cieszę się z tego.-uśmiechnełam się .Chłopcy wzięli talerze i rostawili je tak jak szklanki.Nalali tam soku porzeczkowego.Skończyłam smażyć naleśniki nałożyłam je na talerze i wyciągnełam z lodówki nutelle i dżem truskawkowy.
- Smacznego.-powiedziałam smarując sobie naleśnika nutellą.
- Smacznego.-odpowiedzieli.
Po śniadaniu udaliśmy się do garażu.
- Luuuke.-przedłużyłam drugą literę jego imienia i popatrzałam się na niego oczkami Shreka.
CZYTASZ
Szefowa Gangu!?
Short StoryNazywam się Luiza mam 16lat i przeprowadziłam się do Los Angeles. Byłam dziewczyną, na którą nikt nie widział ,ale to się zmieniło...teraz jestem całkiem inną dziewczyną.A tak większości o mnie dowiecie się czytając moją historie. Luiza/Sunny Queen�...