rozdział 3

44 7 0
                                    

Jackob

Nie wiedziałem co się z nią dzieje więc zaniosłem ją do domu.W progu stanęła mama z przerażona miną.

-Co się stało!? Krzyknęła wybierając z domu.

-Nie wiem. Rozmawialiśmy i nagle zasłabła! Nie wiedziałem co zrobić wiec przeprowadziłem ją tu.

-O matko ona krwawi! Z tymi słowami spojrzałem na Izzy, faktycznie krwawiła krew leciała jej z nosa. Miała już całą zakrwawioną bluzkę.

Usłyszałem kroki kilku wilków. To była wataha Charlsa.Zza drzewa wyskoczył duży czarny wilk z czerwonymi slepiami za nim były jeszcze dwa brązowe, szary i czarnym.

Kira(mama)

Po wyjściu Jackoma i Izabell, Derek(tata) wziął bliźniaki na spacer a ja mogłam się wtedy zrelaksować. Wzięłam gorącą kąpiel, po kąpieli ogarnęłam się i włączyłam telewizję. Po jakimś czasie poczułam zapach krwi, wiedziałam czyja to krew, to była krew Izzy. Jak najszybciej wybiegłam przed dom zobaczyć co się stało.
Ujrzałam Jackoba niosacego Izzy na rekach była całą od krwi.Jackob miał łzy w oczach chociaż próbował zadnej nie uronić.

-Co się stało!?Krzyknęłam idąc w ich stronę.

-Nie wiem.Rozmawialiśmy i nagle zasłabła!Nie wiedziałem co zrobić wiec przeprowadziłem ją tu.

-O matko ona krwawi!W tym momencie spojrzał na Izzy, krwawiła krew leciała jej z nosa. Miała już całą zakrwawioną bluzkę.

Z lasu przybiegl Charls wraz z czteroma betami ze swojej watahy.Pewnie byli na polowaniu i poczuli zapach krwi unoszącą się w powietrzu.

Charles

Poczułem dziwny zapach krwi unoszący się w powietrzu nie wiedziałem czyja to krew, więc wziąłem ze sobą Liama,Evana,Celest i Lare aby zbadać miejsce z którego dobiegła ten zapach.Biegliśmy przez las w stronę dziwnego zapachu w pewnym momencie zauważyłem że zapach dobiega z domu Izzy. Przyspieszyłem zeby się upewnić że to nie ona ale jednak. Gdy zobaczyłem ją zakrwawiona. Natychmiast się zmieniłem i wziąłem od jej brata na ręce, a on upadł na kolana i się rozplakał ich matka zaczęła go pocieszać. Zabrałem ją do naszegi szamana (lekarza dla wilkołakow xd)

Byłem już pod jego chatą. Za mną szła reszta watachy a Jackob wraz z Kira zostali i wyczekiwali na bieg wydarzeń.Szaman był w domu wiec dołożyłem ją na łóżku. Wyszedłem i czekałem przed chatką.Nie mogłem ustać w miejscu chodziłem w tą i z powrotem Lara która została z swoim bratem Evana zaczęła mnie uspokajać że wszystko będzie dobrze i nie mam się czego bać.Natomiast Celest i Liam wrócili do reszty watachy żeby ich poinformować o wszystkim

\\\

wilczy sekret Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz