Wszystko przez Minecraft| Inar x Żelazny| TRWA KOREKTA

Smutek, płacz i strach.

*pov Inar*
Obudziło mnie chłodne powietrze, byłem w ciemnym pomieszczeniu bez okien które otwierały grube, metalowe drzwi na klucz.

 Sapałem z zimna, ocierałem rękę o rękę i chuchałem. 

Powoli odechciewało mi się żyć, chciałem zniknąć ale wiedziałem że muszę zostać dla Mikołaja.

 Po chwili zobaczyłem cień światła, drzwi się otworzyły a zza nich wyszedł chłopak o smukłej sylwetce i blond włosach.

 Nie wiedziałem kto to, rzucił mi mały kocyk i butelkę wody gazowanej. Okryłem plecy i wziąłem łyk picia. 

-Dz-dzięki- Powiedziałem drżącym z zimna głosem, usłyszałem dźwięk przekręcania kluczy w zamku.

*pov Żelazny*

Huberta nie było coraz dłużej, ze stresu chodziłem w kółko co chwile potykając się o to samo.

 Po chwili wyczekiwania dostałem wiadomość, włożyłem rękę do kieszeni i wyjąłem wibrujący sprzęt patrząc na wyświetlacz.

 Był to SMS od ukochanego, pospiesznie kliknąłem w powiadomienie i przeczytałem.

„Kochany Mikołaju, 

wiem że obiecałem ci szybki powrót do domu lecz nie mogę się z tego wywiązać. Nie mówiłem ci tego ale jestem od dłuższego czasu ścigany przez mafie ponieważ znam położenie bomby atomowej która zniszczy dowolne miasto jednym kliknięciem. Ci ludzie mnie zabrali ze sobą, nie powiem im gdzie znajduje się przedmiot zagłady więc zostanę tu wieziony. Pamiętaj że zawsze cię kochałem, ułóż sobie wspaniałe życie a o mnie zapomnij, nie chce żeby ci się coś stało. Żegnaj."

Po przeczytaniu wiadomości rozpłakałem się, Inar był osobą z którą nigdy nie chciałem się rozstawać. 

Wybrałem numer na policję i drżącym głosem powiedziałem o porwaniu, nie uwierzyli mi.

 Usiadłem przy stole głośno szlochając i zastanowiłem się kto może mi pomóc, po paru minutach zadzwoniłem do Marcina, opowiedziałem mu o wszystkim a ten w te pędy zjawił się w progu mojego domu razem z Karolem.

 Mieszkali bardzo blisko mnie więc nie zaskoczyło mnie to.

-Dzwonię po ekipę, nie martw się.. Znajdziemy go!- Poklepał mnie po plecach i zaczął z kimś rozmawiać.