Część Bez tytułu

239 16 3
                                    


odwzajemniłem uśmiech.

wpatrywałem się w jego zielone oczy, straciłem poczucie czasu..


- Ekhem- Tą chwile przerwał Ernest, no cóż.

- Co ?- Zapytałem.


Tritsus rzucił okiem na białe pudełeczko w mojej kieszeni, 

kompletnie o nim zapomniałem!


Wstałem i podałem Mikołajowi rękę na znak żeby także się podniósł,

chłopak niechętnie stanął na nogi a gdy to zrobił ja wykorzystałem okazje i złapałem go za rękę.

Przełknąłem gulę w gardle i wyjąłem pudełeczko z kieszeni,

otworzyłem je i popatrzyłem na zszokowanego chłopaka.


- Wybaczysz mi ?- W tym momencie prawie nic nie widziałem, mój obraz zamazał się przez łzy.


Żelek chyba to zauważył bo natychmiast jego dłoń wylądowała na moim policzku wycierając je.

Znowu poczułem jego ciepło, dotyk przez który miałem przyjemny dreszcz.

 Jak ja mogłem go tak zaniedbywać ? Jestem okropny!


Rozmyślenia przerwał mi brunet, zbliżył się do mnie i musnął moje usta prosząc o dostęp.

Od razu go udzieliłem tym samym pogłębiając pocałunek.


Po chwili odczepiłem się do niego spoglądając mu w oczy, wyciągnąłem naszyjnik i zapiąłem mu go na szyi. Cmoknąłem go w czółko i pociągnąłem w stronę drzwi.


- Już idziecie ?- Dobiegł głos z kuchni.

- Noo.- Odpowiedziałem.

- Nie no może zostaniemy na noc, ciemno już. - Spojrzał na mnie, no nie mogłem mu odmówić.

- Ehh no dobrze, zostaniemy. -Westchnąłem i wróciłem z Mikim na kanapę.

Wszystko przez Minecraft| Inar x Żelazny| TRWA KOREKTAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz