*pov Żelazny*
Mieliśmy spokój, przynajmniej narazie.
Trzeba się cieszyć póki nic się nie dzieje, właśnie we czwórkę jedliśmy śniadanie.
Tak we czwórkę bo Karol i Marcin zostali u nas na noc, jednak tuż po spożyciu posiłku wrócili do bazy.
[TIME SKIP DWA MIESIĄCE]
Dzień jak każdy inny: wstawialiśmy rano film, kłótnia, śniadanie, Inar gdzieś wychodził, obiad, kolacja, Hubert wracał i znowu kłótnie.. Do czasu..
-Wychodzę! - Rozległ się głos z przedpokoju
-Czekaj!!!- Odpowiedziałem i pobiegłem w stronę drzwi
-Co ?- Zapytał oschle
-Nie możesz chociaż jednego dnia mi poświęci ? Od jakiegoś czasu codziennie wychodzisz i późno wracasz! Z kim i gdzie tak chodzisz ?- powiedziałem to głośnym tonem ale starałem się być spokojny, miałem łzy w oczach
-Nie muszę ci wszystkiego mówić!- wydarł się
-Dobrze, masz racje ale od jakiegoś miesiąca nie spędziliśmy sami nawet jednego dnia... brakuje mi tego...- zacząłem płakać, co chyba pomogło bo Inar od razu zmienił wyraz twarzy i mnie przytulił
-Eh.. dobrze dziś zostanę cały dzień z tobą- powiedział to jak by z litości ? Ale nie chciałem już się o to kłócić. Wtuliłem się w jego tors i za rękę zaprowadziłem do salonu na kanapę
-To co chcesz robić ?- Zapytał się Hubert
-Może jakiś film ?- popatrzyłem się na niego przegryzając wargę i oblizując usta ponieważ mam strasznie suche
-A może...- Chłopak momentalnie znalazł się nade mną i pocałował z pożądaniem
Oho wiem co chce zrobić.. ale czy ja tego chce ?...
TAK WIEM ŻE DAWNO NIE BYŁO ROZDZIAŁÓW I PRZEPRASZAM, JAK MYŚLICIE CO INAR CHCE ZEOBIĆ ? I MOŻECIE ZAPROPONOWAĆ JAKIE PRZYGODY BĘDĄ MIEĆ CHŁOPCY! DO NASTĘPNEGO, PAPA!
CZYTASZ
Wszystko przez Minecraft| Inar x Żelazny| TRWA KOREKTA
FanfictionHistoria dwóch chłopaków którzy nagrywają na YouTubie jako InarYiF i Żelazny, tak naprawdę mają na imię Hubert i Mikołaj. Nagrywają serie "Kwadratowa Masakra" na której bardzo dużo czasu spędzają razem, pewnego dnia coś się jednak zmienia ich życia...