7.

2K 131 81
                                    

Nie miał na sobie maski.

Zapytacie pewnie: "Jak to? Przecież dopiero co ją poprawiał!" ale Rzesza nie myślał racjonalnie. Zdjął maskę idąc do komunisty nawet o tym nie wiedząc. Teraz maska leżała na ziemi porzucona a prawdziwe oblicze Rzeszy zostało ukazane. ZSRR poczuł dotyk na ramieniu. Prawie dostał zawału gdy zobaczył dawnego przyjaciela, który był co najmniej zmieszany. Gwałtownie odsunął się od niego patrząc na Rzeszę jakby zobaczył ducha. Przez ten czyn Rzesza zmieszał się bardziej widząc przyjaciela w tym stanie. Co miałby mu powiedzieć? Że był osobą której pomógł i z którą rozmawiał w bunkrze i któremu się zwierzył. ZSRR dalej patrzył w szoku na "martwego" przyjaciela.

- Z-ZSRR..... ja.....

ZSRR cofnął się jeszcze słysząc go. Rzeszy zrobiło się trochę smutno ale w końcu czego się spodziewał? Że ZSRR rzuci się na niego z przytulasem i będzie w jego objęciach? Otóż nie. Nie tego się spodziewał. Spodziewał się że się na niego rzuci i zabije go ale nie że będzie się go bać.

- ..... Wybacz mi.....  - rzekł Rzesza.

ZSRR odębiał. On przeprasza? Czy to sen? Nie wierzy w to co słyszy i widzi.

- Soviet..... Nie zostało mi dużo czasu... - powiedział nazista - ja... Tak bardzo chcę zostać dłużej ale nie mogę.... Jestem niebezpieczny dla środowiska...

- O-od s-samego początku... T-to byłeś.... Ty.....?

- Wybacz mi.... Że nic nie powiedziałem... Ale... Ja naprawdę jestem niebezpieczny... Nie chcę by ci się stała krzywda z mojego powodu...

Nazista mówiąc to rozpłakał się. ZSRR nie wiedział co powiedzieć.

- Żegnaj ZSRR.... Mam nadzieję że ci się ułoży....

Nazista już miał odejść ale coś go zatrzymało. Tym czymś była ręka Związku Radzieckiego.

- Z-zostań.... Proszę....

Tego się totalnie nie spodziewał. Miał ochotę się do niego przytulić i już nie puścić. Powstrzymał się jednak ale nie na długo. Rzucił się na ZSRR z przytulasem i oboje zaczęli płakać. Tęsknili za sobą. Za swoim dotykiem. Za swoją bliskością. Oboje jeszcze nie wiedzieli ale czują do siebie sympatię. Rzesza już zaczyna to czuć ale ZSRR jeszcze nie. Jednak oboje nie wiedzieli jednej rzeczy...




















Nie wiedzieli że są obserwowani. Dzieci ZSRR widziały i słyszały wszystko a w ich głowach były pytania: Kim on jest że przytula naszego ojca? Czy oni się znają? Co tu się dzieje? Jedynie Rosja (najstarszy syn) pamiętał Rzeszę.

- Soviet...

- Tak Rzeszo? - spytał ZSRR

- Nie gniewasz się na mnie?

- Nie gniewam się. Wybaczam ci. Chcę by nasza relacja była taka jak dawniej - Powiedział Soviet

- Ja też... Ale nigdy sobie nie wybaczę co zrobiłem....

ZSRR zacisnął uścisk.

- Wiem że jest ci ciężko ale... Dlaczego masz mało czasu?

- Widzisz ten kryształ?

- Tak

- Jak stanie się czarny.... Stanie się że mną coś złego. Nie wiem jeszcze co ale z tego co się dowiedziałem będę bardzo niebezpieczny... J-ja... Umrę drugi raz...

Nazista wtulił się w komunistę płacząc. Komunista osłupiały nie wiedział co powiedzieć.

- J-jak to umierasz....? D-dopiero c-co c-cię o-odzyskałem... Nie możesz tak szybko odejść...

ZSRR też płakał. Czy znowu straci przyjaciela? Jego dzieci nie wiedziały o co chodzi.

- Beze mnie będzie ci lepiej ZSRR...

- Wcale nie! Nie będzie mi lepiej....

Mężczyźni płakali i się tulili.

















Nie tak miało być.























On nie umrze prawda?


















Zostań ze mną....















....













Proszę....





















============================Jeszcze żyje  :'D  ale w duszy już nie. Na szczęście za 6 dni wakacje

Jak przez mgłę Third Reich x USSR [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz