Rozdział 16

345 20 4
                                    

*Camila*

Czekała w domu na Tony'ego, myśląc czy mu mówić co się stało. Gdy wróciła z pracy, jego nie było. Jarvis powiedział jej tylko, że pojechał coś załatwić, ale nie powiedział co. Siedziała teraz w fotelu i popijała herbatę. Może jednak zatrudnienie Marcelo było błędem, ale skąd miała wiedzieć że on przyjdzie do niej i będzie próbował ją przekonywać, żeby do siebie wrócili? Czy planował to już wtedy, gdy rozmawiał z jej narzeczonym na rozmowie kwalifikacyjnej? Usłyszała kroki i uśmiechnęła się lekko, gdy Tony wszedł do salonu i pochylił się, by ją pocałować. Odwzajemniła jego pocałunek. 

- Muszę ci o czymś powiedzieć. To ci się nie spodoba - powiedział, przysiadając na brzegu fotela, w którym siedziała. 

- O czym? - zapytała. 

- Kazałem Jarvisowi sprawdzić Arenasa. No i znalazł, że on ożenił się 1 października 1999, miesiąc po twoim wylocie na studia do Stanów, gdy jeszcze byliście razem. Przykro mi, ale on cię zdradzał. Nie tylko ciebie zresztą. Miał jeszcze cztery kochanki. Żadna z nich o sobie nie wiedziała, dopóki jego wtedy jeszcze żona nie odkryła jego wiadomości z nimi. Spotkałem się z z nią, opowiedziała mi wszystko, dała mi dowody - powiedział. 

- Jeśli ona się dowiedziała, że grał na kilka frontów, to czemu ja o tym nie wiedziałam? - zapytała, starając się zachować spokój. Mimo że nie była z Marcelo od prawie 18 lat, to jednak wiadomość że ją zdradzał z pięcioma innymi kobietami, a z jedną z nich się ożenił miesiąc po jej wylocie na studia, nie była dla niej miła. 

- Dowiedziała się, gdy ty już nie byłaś z Arenasem, więc nie powiedziała ci, żeby ci tego oszczędzić, a poza tym uznała, że pewnie i tak nie mogłabyś wtedy przylecieć ze Stanów. To było po pół roku ich małżeństwa - powiedział. 

- No faktycznie nie mogłabym przylecieć wtedy - przyznała. 

- Dała mi screeny rozmów z tymi dziewczynami i jego zdjęcia z nimi i ze ślubu i wesela z nią - powiedział i podał jej je. 

Każde zdjęcie miało datę. Najwcześniejsze zostały zrobione, gdy jeszcze była w liceum, czyli jak była w związku z Marcelo. Najpóźniejsze prawie pół roku po jego ślubie. Poczuła wściekłość. Perfidnie ją oszukiwał, a teraz pewnie chciał ją z powrotem, bo jako jedyna nie wiedziała o jego grze na kilka frontów. I pewnie by się nie dowiedziała, gdyby Tony go nie sprawdził.

- Byłam idiotką. Arenasowi często coś wypadało. Niby sprawy rodzinne albo szkolne. Nie byliśmy w tej samej klasie, a nie utrzymywałam kontaktu z nikim z jego klasy, więc nie miałam jak dowiedzieć się, że kłamie. Zresztą ufałam mu, więc nie widziałam powodu. Jak wyleciałam na studia, potrafił nie odzywać się kilka dni albo tylko na chwilę, oczywiście tłumacząc się studiami. Naprawdę byłam głupia i naiwna - powiedziała. 

- Nie byłaś. Byłaś młoda i zakochana. Tak jak każda z tych dziewczyn, oszukał was wszystkie - powiedział, dotykając jej dłoni.

- Dlaczego z jedną się ożenił? -zapytała. 

- Dla pieniędzy - powiedział. - Jego była żona dała mi nagranie jak się przyznaje. 

- Włącz je - powiedziała. 

Tony włączył nagranie i usłyszeli głos Arenasa jak przyznaje wtedy jeszcze żonie, że ożenił się z nią dla pieniędzy, dla firmy jej ojca i nie chciał mieć z nią dziecka nigdy, żeby on mógł odziedziczyć firmę po jej śmierci. Nie mogła uwierzyć własnym uszom. To nie był Marcelo, którego znała. Wyglądało na to, że tak naprawdę wcale go nie znała. 

Inhuman: Powrót Hydry||T.S.Where stories live. Discover now