10; It's only a scratch

1.3K 114 43
                                    

"He Broke"

»»————- ♡ ————-««

Zmartwiona nastolatka spojrzała na swój telefon. Nikt nie odbierał od niej telefonów. Ani Kirishima, ani Mina ani jej własny brat. Gdyby tylko Katsuki nie odbierał to by to zbyła, ale była olewana przez wszystkich co ją martwiło.

Mina nie odbierała od niej tylko wtedy kiedy była zajęta, ale zawsze odpisywała czym się zajmuje a Kirishima odbierał prawie zawsze. Dopięła kurtkę na ostatni guzik i trochę zawiedziona postanowiła wrócić do domu.

Torba przerzucona przez ramię dziewczyny trochę jej ciążyła, ale w końcu miała w niej większość sprzętu medycznego. Raptem dużo bandaży, środków dezynfekujących, usztywniających i inne tego typu rzeczy, ale mimo wszystko trochę ważyły a dziewczyna nie miała tyle siły co przyszli bohaterowie.

Zdziwiła się ogromnie kiedy przechodząc obok UA dostrzegła palące się w środku światło. Przecież było tak późno, że lekcje bez wątpienia już się skończyły. Zaciekawiona tym niecodziennym zjawiskiem podeszła na paluszkach pod pokój nauczycielki i drżącą dłonią zapukała do drzwi.

»»————- ♡ ————-««

Bakugou westchnął wbijając wzrok w ścianę. Nudził się. Cholernie się nudził, ale nie tylko on. Midoriya melancholijnie obserwował poruszające się wskazówki zegara a Denki i Sero obstawiali czyja kropla deszczu szybciej zleci po szybie.

Jakież było jego zdziwienie kiedy do jednego ze szkolnych szpitalnych pomieszczeń wbiegła jego siostra. Była zdyszana i przestraszona a na ramieniu miała wielką torbę, którą rzuciła w nogi jego łóżka widząc go w tym stanie.

- Katsuki! - nie zważając na to, że oczy wszystkich w pomieszczeniu zwrócone są na nią usiadła na pościeli, którą przykryty był Bakugou. - Co się stało?!

- Napadli nas złoczyńcy a nasza klasa wbrew nauczycielom zaczęła się z nimi bić, więc skończyliśmy jak skończyliśmy. - odparł prostując się na oparciu łóżka.

- A-ale... Dlaczego wasze rany nie zostały opatrzone?! - krzyknęła chwytając delikatnie ramię brata. - Wy wszyscy potrzebujecie opieki lekarskiej!

- Recorvery Girl stwierdziła, że skoro puściliśmy się do tej walki wbrew poleceniom to zajmie się nami na końcu - bąknął Midoriya. - No i tak jeszcze przed nami w kolejce są dziewczyny, w sali obok.

(e/c)oka zerwała się z łóżka i położyła na nim swoją torbę. Katsuki patrzył zdziwiony jak jego siostra po kolei wyciąga waciki, środki dezynfekujące i bandaże.

- Co ty robisz, idiotko? - spytał kiedy siostra nachyliła się nad nim, siadając blisko niego.

- Skoro szkolna pielęgniarka nie chce się wami zająć ja to zrobię! - odparła przykładając do rozcięcia na jego brwi, wacik nasączony wodą utlenioną. - Wami wszystkimi... To mój obowiązek...

Bakugou chciał zaprotestować, ale był zbyt osłabiony walką by cokolwiek zrobić, więc poddał się i pozwolił (y/n) przemyć wszystkie jego rany. Następnie odczekał aż ta obandażuje jego ramię i zajmie się resztą mniejszych zadrapań.

Kiedy nie usłyszała suchych podziękowań bezprecedensowo przeniosła się na polowe łóżko obok biorąc w dłonie twarz przewodniczącego. Bakugou nigdy wcześniej nie widział jej takiej pewnej siebie. Jak widać nie mógł przyswoić myśli, że młodziutka Bakugou nie jest całkowicie bezużyteczna i też ma jakieś umiejętności.

𝐌𝐀𝐍𝐋𝐘; Kirishima EijiroOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz