Kiedy Jest Zazdrosny

1.6K 65 15
                                    

Przepraszam za literówki

- - - - - -

•Nerva

Od pewnego czasu bardziej spędzałaś czas ze swoimi koleżankami tak jakby zapominając o Nevrze. To trwało już ponad tydzień.

-Haha - siedziałaś na dworze w latanie z koleżankami gadają sobie na różne tematy.

Wampir przyglądał się wam z daleka z naburmuszoną miną dziecka. Był bardzo zazdrosny o twoje koleżanki i przez to, gdy za każdym razem je spotykał ani się z nimi nie przywitał tylko mierzył je wzrokiem.

Gdy późnym wieczorem skończyłaś spotkanie z koleżankami wracałaś przez aleje łuków gdzie Nevra sobie odpoczywał.

-Hej! - zowołałaś widząc go. Podeszłaś do chłopaka.

-Mhm.

-Czemu spacerujesz sam?

-Nie ma nikogo kto by chciał ze mną pospacerować - mruknął krzyżując ręce.

-Nie? A Ezarel, Valkyon?

-Ha?! Nie zaproponowała nawet spaceru ze sobą! - zadrżała mu powieka - Nie, i tak już muszę wracać. Dobranoc - odszedł.

-Ee, dobranoc? - odprowadziłaś go wzrokiem.

•Ezarel

W tym przypadku Ezarel nie mógł być bardziej zazdrosny niż o swojego najlepszego przyjaciela podrywacza.
Znałaś dobrze Nevre i wiedziałaś, jakie ma podejście do kobiet, ale czasem wolałaś dać się po podrywać, bo to było po prostu śmieszne.

-Hm, a może chciałabyś się ze mną przejść gdzieś [Ti]? - Nevra objął cię ramieniem.

-Chętnie - zaśmiałaś się pod nosem - Jak on nie przestanie to wybuchnę śmiechem...!

-W takim razie zapraszam cię na spacer - wystawił rękę. Złapałaś go pod ramię.

Oboje przechadzaliście się po Kwaterze będąc pod czujnym okiem Ezarela.

-Hej hej, przyjacielu - Ez podszedł do was - Co ty robisz z [Ti]? - patrzył na was podejrzliwym wzrokiem.

-Spacerujemy - mruknął Nevra lekko zirytowany obecnością elfa. W końcu przerwał mu w podrywaniu ciebie.

-Ohoho, a może mógłbym się do was dołączyć? - elf się wyszczerzył.

-Nie. Możesz to uznać za randkę więc idź sobie - mruknął wampir.

-Pewnie - Ezarel wycedził zdenerwowany przez zęby.

-Czy mi się tylko zdaje, czy Ez jest o mnie zazdrosny? - przyjrzałaś się chłopakowi - Biedny - uśmiechnęłaś się złośliwie - Navra... - powiedziałaś słodkim głosikiem przejeżdżając mu palcem po dłoni - Idziemy dalej? Nie chce przebywać w jego towarzystwie...

-T-tak, chodźmy [Ti] - odeszliście.

-UGH! - elf tupnął mocno w ziemię, po czym odszedł.

•Valkyon

Valkyon był naprawdę opanowany w emocjach więc gdy widział cię w towarzystwie Kero (z którym ostatnio naprawdę dużo spędzałaś czasu) to nie reagował przesadnie. Wiedział, że nie jesteś pod jego kontrolą i może robić co chcesz, spotykać się z kim chcesz i spędzać czas z kim chcesz. Ale to nie zmieniało faktu, że Valkyonowi i tak było smutno, kiedy nie spotykałaś się z nim tak często, jak kiedyś.

-Kerooo, choć na targ tam mamy skrzynki. Potem pójdziemy do Ykhar do biblioteki. Najpierw trzeba zanieść jedzenie do spiżarni - powiedziałaś ciągnąć Keroshane na targ.

-N-no dobrze dobrze... - szedł za tobą.

Poszliście oboje na targ i wzięliście po skrzynce na ręce jednak zostało ich jeszcze 6. Brakowało wam rąk do pomocy.

-Ugh, ale to ciężkie... - mruknęłaś.

-[Ti], Kero, pomóc wam? - śnieżno włosy podszedł do was.

-Tak! Jezu spałeś nam z nieba Valkyon - powiedziałaś zerkając na niego zza skrzynki.

Mężczyzna wziął te 6 skrzynek na ręce i razem we trójkę poszliście do Karuto do spiżarni.
Gdy wszystko poukładaliście nareszcie można było sobie chwilkę odsapnąć.

-[Ti] chciałabyś może ze mną dziś spędzić czas wieczorem? - spytał chłopak, kiedy ty przeglądałaś jakieś notatki.

-Wybacz Valkyon... Nie mogę, muszę jeszcze coś zrobić z Kero - odłożyłaś notatki i spojrzałaś na niego.

Gdy usłyszał, że znowu spędzisz czas z jednorożcem coś się w nim lekko zagotowało a linia zazdrości podskoczyła - Dobrze, w takim razie do zobaczenia - odszedł.

•Leiftan

Po wydarzeniach z testem na bycie Feary ludzie z K.G naprawdę zaczęli zwracać na ciebie uwagę i nawet rozmawiać. Zyskałaś wtedy nowych znajomych i nawet kolegów i koleżanki.
Leiftan w połowie się cieszyć, ale z drugiej strony był zazdrosny, że nie będzie mógł już z tobą rozmawiać sam na sam tak często, jak kiedyś.

Kiedy widywać cię z różnymi osobami (bardziej, jeżeli byli to mężczyźni) robił się z niego zazdrośnik do potęgi. Nigdy nie można by było się spodziewać czegoś takiego po Leiftanie, ale pozory mylą. Czasem potrafił się zdenerwować czego skutki widziała Miiko, czyli między innymi zbierała z podłogi czarne pióra po jego napadzie złości...

Nie byłaś niczego świadoma, a inni mieszkańcy Kwatery nie wiedział co się działo. Niektórzy mówili, że Leiftan się trochę zmienił...

•Chrome

Zazdrość tego małego wilczka potrafiłaś wyczuć z kilometra. Zawsze, gdy był zazdrosny lub zły machał ogonem szybciej niż wiatrak.
Za każdym razem miałaś z tego powód do śmiania się i częstych żartów z chłopaka.
Jednak nie robiłaś tego aż tak by mu sprawić przykrość co raz się zdarzyło.

•Ashkore [Lance]

Lance nie przebywał w twoim towarzystwie za dużo czasu więc nie wiedział z kim i ile się spotykasz.
Przynajmniej ty tak myślałaś.

Odkąd Ashkore zauważył cię z jakimś facetem zaczął cię obserwować prawie że 24h na dobę. Wiedział, że coś jest z nim nie tak skoro obserwował cię prawie codziennie i prawie że przez cały czas. Czuł, że to zazdrość, ale tłumaczył ją sobie na złość.

-Haha - śmiałaś się w towarzystwie chłopaka, z którym właśnie spacerowałaś po polach - Fajnie mi się z tobą spędza czas.

-Miło mi to słyszeć - usiadłaś razem z chłopakiem pod jednym z drzew. Chłopak objął cię ramieniem.

-To ścierwo już nie żyje - pomyślał Ashkore zaciskając rękę na gałęzi prawie ją łamiąc.

Siedząc jeszcze godzinę chłopak, który Ci towarzyszył musiał iść. Ty jednak zostałaś na polach, by obejrzeć zachód słońca.
Lance wykorzystał okazję i podszedł do ciebie od tyłu podnosząc i tuląc cię.

-Co jest--?! - zaczęłaś się wiercić.

-Zabiję go... - mruknął bardziej cię tuląc.

-Ash? Co ty robisz...? Skąd się tutaj wziąłeś? - próbowałaś na niego zerknąć, ale nie dałaś rady przez jego uścisk.

Mężczyzna nic nie odpowiedział. Tulił cię przez dobre pół godziny, po czym bez słowa odszedł.

-He...? - patrzyłaś na niego jak znika za krzakami.

Scenariusze Eldarya ♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz