^8^

949 42 11
                                    

>>Mała zmiana, teraz... Będzie Rosja -3- i w pewnym sensie już tak zostanie, że będę dodawała różne perspektywy, więc ten... ważne info na końcu

Rozdział •^• <<

Do wyjazdu zostało kilka godzin, a my z Polską byliśmy już po obiedzie. Chciałbym dzisiaj zabrać Polskę w jedno miejsce, ale wiem, że nasi rodzice się nie zgodzą.

— Rus... Wszystko dobrze?

— Mhm! Poli mam cudowny pomysł! Chodźmy w jedno miejsce!

— A-Ale gdzie?

— Jest to niedaleko, bo przy jeziorze. No chooodź!

— A co na to rodzice?

— ...

— Może się na początku zapytajmy? A jeżeli się nie zgodzą to wtedy weźmiemy twój plan.

— Takk! - przytuliłem go i pobiegłem do taty.

— Tatoo

— Hm? - jego twarz była przysłonięta wielką gazetą.

— Mógłbym z Polską iść nad jezioro? - opuścił czasopismo i westchnął.

— ... Sam nie wiem.

— Oj proszę. Będziemy ostrożni!

— Ale obiecujesz mi, że wrócicie 20.30?

— Tak!- podziękowałem mu i wróciłem do Polaka, który siedział na moim łóżku. — Możemy!

— To super. Chodźmy ubrać buty. -  chłopak pociągnął mnie za rękę i pobiegł do wyjścia.

~~~

Aktualnie jesteśmy przy wielkim dębie, o którym mówiłem Polsce po drodze. Oznaczało to, że jesteśmy na miejscu.

Była około godziny 16, a my wyjeżdżaliśmy o 22. Wiemy że późno, ale tata wolał tak, niż jechać w upał.

Na skraju jeziora znajdował się jakiś wielki głaz, rośliny i jakaś mała łódka na środku wody. Miałem zamiar skoczyć na Polaka od tyłu, aby go przstraszyć.

— Rosja? - zapytał zaniepokojony chłopak, kiedy zniknąłem mu z przed oczy. Obrócił się kilka razy w okół siebie i zaczął się trząść.

3,2,1! Skończyłem na niego i przewaliłęm na plecy.

— Mam cię! - spadłem na jego plecy i obaj zaczęliśmy się śmiać. Nagle Polska położył się na mojej klatce piersiowej i zamknął oczy. Miałem go pomiędzy nogami, więc go oplotłęm rękoma.

— Rus?

—Hm?

— Myślisz że... kiedyś będziemy się znać?

— Ja nie myślę... Ja o tym wiem! I obiecuję, że kiedyś będziemy razem! - uśmiechnąłem się do niego, jednak musiałem zaprzestać ponieważ zauważyłem pewną kobietę leżącą na ziemi kilka metrów od nas. — Kto to jest? - podniosłem się z trawy i ostrożnie podszedłem do osoby.

Miała coś dziwnego na głowie, długie blond włosy i czarne ubrania.

— Halo? - postać delikatnie się poruszyła, przez co zauważyłem rzecz znajdująca się na jej głowie. Uszy, wilka? — Polska! Pomóż !

Zawołałem go i razem wróciliśmy do domu.

~~~

Dziewczyna leżała u nas w salonie. Nie wiem czemu, ale Ron ją poznał.

— Em... Wujku?

— Mów mi po imieniu Rus.

— Ron'y, kto to?

— ... Znajoma.  Porozmawiam z nią kiedy się obudzi. A teraz zmykaj na kolację.

— Dobrze!

#Ron

Skąd ona się tu wzięła?! Przecież... Ona była tylko w mojej głowie, prawda?

Spojrzałem na dziewczynę i lepiej jej się przyjrzałem, jednak zauważyłem, że miała delikatnie otwarte oczy.

— Ugh, Gdzie ja...

— U mnie. - odpowiedziałem szybko, na co ona przestraszyła się i odskoczyła dalej ode mnie.

— J-Jak?

— Rosja i Polska cię tu przynieśli. A teraz mów. Jak. Się. Tu. Dostałaś. - ona tylko westchnęła i spojrzała się w drugą stronę.

— J-Ja... Po tym, jak cię zostawiłam... coś mnie wciągnęło i... znalazłam się tutaj.

— Mhm... Odpocznij. Jutro wyjeżdżamy z rodziną, więc zostaniesz na kilka dni sama. Dzwoń do mnie.

— Ok... - położyła się ponownie i zasnęła. Ja wyszedłem z pokoju i udałem się do kuchni, aby porozmawiać z IR.

— I co? Kto to?

— To jest Hill. Moja... Znajoma.

— Znajoma? Przecież-

— To długa historia. - mężczyzna odłożył nóż i odwrócił się do mnie.

— Ja mam czas.

— Kiedy wróciłem, w mojej głowie pojawiła się nie jaka Hill. Pomogła mi z poderwaniem ciebie i w ogóle. Potem musiała zniknąć... przynajmniej tak mówiła.

— Mhm... zrobiłem kolację. Idź do salonu i nakryj z dziećmi do stołu.

— Jasne. - pocałowałem go w czoło i wyszedłem z kuchni.

>>>>>>>>>>>>>>

Ech... Wiem że krótki... Przepraszam...

Co do informacji. Mam pomysł na kolejną część RusPol. Muszę tylko zrobić okładkę, a resztę wytłumaczę tam.

Kolejny rozdział będzie dłuższy, obiecuję...

> Hill <

&quot; Did you miss me? &quot; - ron x irOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz