Dotarłam do groty, w której miał znajdować się smok. Jednak nigdzie go nie było. Podeszłam bliżej. Gdybym zrobiła jeszcze jeden krok do przodu, spadłabym w ogromną przepaść. Westchnęłam z ulgą gdy znalazłam się zdala od dziury. Nagle usluszalam odgłos spadających kamieni. Z uskoku wyleciał ogromny smok. Miał kolor granatowo- czarny. Jego głowa w porównaniu do masy ciała była dość duża. Znajdowały się na niej niewielkie wypustki. Posiadał także dwie pary silnych łap oraz skrzydła, które również są bardzo duże.
- Witaj młoda czarodziejko! Jestem ciekawy co cię do mnie sprowadza? - Zapytał ludzkim głosem. - Z tego co wiem ty mieszkasz w świecie, który Merlin stworzył i ukrył. Co tu robisz?
- Ukrył? Znaczy Ja chciałbym zadać Ci pytania, które mnie dręczą od czasu kiedy się tutaj zjawiłam. Jednak bardziej chciałabym się dowiedzieć jak mogę pomóc mojej przyjaciółce.
- Opowiedz co się stało! - zachęcił mnie
- Została potraktowana zaklęciem torturującym. Oberwała tak mocno, że uzdrowiciele wprowadzili ją w śpiączkę. Mówią, że ona umrze. Nie chcę jej stracić! - starałam się być odważna i pewna siebie. Kiedyś mój brat walczył z podobnym smokiem na turnieju trojmagicznym. Ten jednak był co najmniej o trzy głowy większy od tamtego. - Spotkalam w lesie druidów. Twierdzą, że możesz mnie nauczyć zaklęcia, które ją uzdrowi.
- To prawda. Jesteś dobrą czarodziejką. Posiadasz ogromną moc i wielki talent, jednak jeszcze jej nie odkryłaś. Razem z bratem uczynicie wiele dobrego. Oboje macie przeznaczenia do spełnienia. Dlatego pomogę Tobie. Zamknij oczy.
Posłusznie wykonałam jego polecenie. Nagle poczułam ciepły oddech, ktory smok posłał w moim kierunku. Otworzyłam oczy i już wiedziałam jakiego zaklęcia mam użyć.
- Dziękuję Ci wielki smoku. Chciałabym zapytać Cię o tak wiele. Jak wrócić do domu? Czy ten Merlin, którego spotkałam to ten sam, który stworzył mój świat? Czy Harremu nic nie grozi? Dlaczego ja się tutaj znalazłam? Czy jezioro jest bramą między światami? - miałam o wiele więcej pytań ale nie chciałam go za bardzo zamęczać. Już i tak mi bardzo pomógł.
- Masz wiele pytań młoda czarodziejko. Nie, jezioro nie jest przejściem. Jak dobrze wiesz to wszystko się już wydarzyło. Przeznaczeniem Merlina jest ochrona Arthura. Z kolei przeznaczeniem księcia jest stanie się najpotężniejszym i najlepszym królem Camelotu. Ty już wiesz jak potoczy się historia. Oni nie wiedzą i nie mogą się dowiedzieć. Widzisz młoda czarodziejko gdy Arthur zginął pierwszy raz, Merlin był bardzo smutny i czuł się samotny więc podróżował po świecie, nauczał ludzi, którzy mieli w sobie magię. Ludzie, którzy jej nie posiadali byli bardzo zazdrośni więc czarodziej rzucił bardzo potężne zaklęcie aby stworzyć nowy Świat. Świat, w którym ty żyjesz. Jednak takie potężne czary zostawiają za sobą ślady. Po tym dziele, które uczynił zniknął z twojego świata i czas w tym cofnął się do samego początku. Merlin odrodził się na nowo.
- Teraz już zaczynam rozumieć niektóre rzeczy. To brzmi nie wiarygonie ale jednak w to wierzę - odpowiedziałam - Skąd o tym wiesz?
- Smok taki jak ja wie wszystko. Wróćmy do jednego z twoich pytań dotyczącego powrotu do domu.
Jeziorem się tu dostałaś, jeziorem powrócisz ale tylko Ty. Każdej osobie, której przeznaczone jest odwiedzić to królestwo postawione są pewne drzwi i każdy musi odnaleźć swoje. Twoimi drzwiami są jeziora. Jeżeli wskoczysz do jakiegoś jeziora w twoim świecie wypłyniesz zawsze w jeziorze Avalon.
- odpowiedział smok- Czyli mogę już wracać do domu? Do brata i narzeczonego? - musiałam zadać kolejne pytania.
- Niestety, wejście do tego świata jest o wiele łatwiejsze niż wydostanie się z niego. Wrócisz gdy przejście się otworzy. Ono Cię wezwie. Będziesz wiedziała gdy nadejdzie czas. - To brzmiało bardzo nierealnie - Nikt nie odwiedza tego królestwa bez powodu. Jesteś wybraną. W twoim świecie bardzo się o ciebie martwią i szukają wszędzie. Musisz dać im znać, że wszystko u Ciebie w porządku.
CZYTASZ
Niechciana - Harry Potter
FanficVeronica to nastolatka o ciężkiej przeszłości. Dziewczyna staje przed trudnym wyborem. Mając na celu ochronę rodziny zgadza się na niecodzienny układ. Wszystko się zmienia gdy pewien nieznajomy ratuje jej życie. Dzięki temu dowiaduje się całej praw...